azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

detoxxofficial - przedstawienie lyrics

Loading...

[refren]
na naszym świetnym globie każdy sobie rzepkę skrobie
fobie raz na dobę, fobie żeby było modnie, oh
na naszym wolnym świecie każdy myśli tak jak chce
każdy mówi to co chce
życie szybko kończy się
staram się już nie myśleć dalej
idzie mi to ociężale
dziwne wizje, dziwne głosy odwiedzają mnie tu stale
ale, ale, ale problem z lewej, problem z prawej
przedstawienie pod tytułem “życie ludzkie jest wspaniałe”

[zwrotka]
biały sufit, białe ściany, biała pościel, mam omamy
leży stojak, stoi leżak, wisi wieszak, leczę rany
światła zero, myśli pełno, wiadomości mojej sedno
teraz cierpliwość i czekam aż te mury w końcu legną
czuję się jak w talk show
każdy wciąż coś mówi
i think now i will go + hero of the movie
these words in another language
help me to become a star
help me to arrive so far
360, just like in vr

[refren]
na naszym świetnym globie każdy sobie rzepkę skrobie
fobie raz na dobę, fobie żeby było modnie, oh
na naszym wolnym świecie każdy myśli tak jak chce
każdy mówi to co chce
życie szybko kończy się
staram się już nie myśleć dalej
idzie mi to ociężale
dziwne wizje, dziwne głosy odwiedzają mnie tu stale
ale, ale, ale problem z lewej, problem z prawej
przedstawienie pod tytułem “życie ludzkie jest wspaniałe”
[zwrotka]
suicidal thoughts
i’m perfect, think i’m not
i’m just laying down and screaming
i just want it to my work
take me, take me home
country, country roads
everything is done
my man, you can look and free to go
nie wiem czego chcę, ej
ciągle dręczy mnie, u
góra, dół, znowu ból, ręką w stół
kończę źle
robię krok, uskok w bok
robię krok, what the f+ck
za górami, za lasami, za rzekami w jeden rok
pewnie myślisz sobie “gada znów od rzeczy”
może i masz rację
może cię to męczy
co nie zmienia faktów
wnoszę tutaj swoje i wychodzę
patrzę się przez okno na to co dziś dzieje się na drodze
syreny dźwięk, ktoś czuje lęk
lecz dzisiaj to nie ja mordeczko
w moje rymy wkładam wdzięk
parę po dwudziestej patrzę w ekran
słyszę przester
zamykam oczy i tej nocy chcę zagłębiać się w ten eter
może nawet nieźle, tego w sumie nie wiem
roztargniony tak jak wiatr, co targa chwiejącym się drzewem
oręż w twojej ręce, oręż w mojej ręce
czy to przedstawienie niesie koniec mej udręce?



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...