azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

deys - jenga lyrics

Loading...

[intro]
narko narko (narko narko)

[verse 1]
zapyta czy jest okej, jak może być tu okej?
kołyski nieprzytomne, mam pobudki jeszcze gorsze
znowu poproszę o porsche używek w rollercoaster
miasteczko niewesołe, albo w sumie wesołe
zresztą weź mi opowiedz, bo w ogóle nie wiem o mnie
niefartem moją mowę możesz teraz tylko wspomnieć
kurwa, o co ja proszę, przecież nie masz lepiej niż ja
znam tylko labirynty i nie szukam nawet wyjścia
pomięte oczy mam, znów wymięte oczy mam
nie słodzę życia – na język to tylko ślina i kwas
dobrze, że moje rączki nie mają jeszcze dziurek
a jak tak dalej pójdzie, to od środka wkłuję
bo nie wiem jak to jest, prochy, ja czy świat w mnie
tak czy inaczej, z tą symbiozą raczej para jest
budzę się na podłodze, porwany jak panna maria
kolejny zamek, a w nim mario, a nie jego panna
patrzę na rączki, rączki, szkoda, że dziś niecałe
zagrałem w jengę, ale rozjebałem układankę
ci ludzie randomowi nadal jak numery w bingo
szkoda, że nietrafieni, sp-ceruję se jak widmo
dostaję kody, kody, że wieczór znowu grany
ja może, może pójdę, a jestem zakopany
w głowie mózgowa odma, ciąży mi nawet o2
potrzebna mi jest folia albo namiary worka
a jeśli pikseloza, to mam nadzieję, dobra
bo nie chcę rozdzielczości mieć, tylko wypukły obraz
ja stoję na przystanku, straszny nawet b-ss w słuchawkach
co będzie jak przyjedzie bus, kurwa, dzwonię w icar
opieram łeb o szybę i podaję szybko adres
zagrałem w jengę, ale rozjebałem układankę
opieram łeb o szybę i podaję szybko adres
zagrałem w jengę, ale rozjebałem układankę
układankę, układankę… x4



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...