deys - shoegaze boy lyrics
[zwrotka 1]
przeciętności zamach urodziła mama
jak dziarałem głowę k+mpel pożyczył mi tramal
nie tykałem prawda, za blisko do diabła
przeraża mnie hala z zabawkami ala
lecę se na farta, świat świszczy jak szabla
nie znam się na żartach, mają na mnie haka
hakują mi mood jak hakuna matata
fala hejtu spada i fala kochania
koloryt odbarwia, ryje się, zamartwiam
jeszcze będą stada jak ten co podsiada
party to zabawa, czy rozczłonkowania?
wyrasta moralniak, jebana sahara
nowe podobrazia, rozlała się farba
bawię się w malarza, całe życie bazgram
gramolę do światła chmury, zaraz wracam
wpierdala mnie karma, am am ammmmm
[refren]
moja głowa w dół jak kąciki ust
lali, co ma mood, za kare mnie wrzuć
nikt kurwa jak ja, nigdy w sm+tki
shoegaze boy, shoegaze boy
moja głowa w dół jak kąciki ust
lali, co ma mood, za kare mnie wrzuć
nikt kurwa jak ja, nigdy w sm+tki
shoegaze boy, shoegaze boy
[zwrotka 2]
weekendami prochy, browar
jak saletra amonowa
fajny spocik, lecę dropa
nienawidzę, ale będę kochał
jak obchodzę uro, no to bokiem
dzieci dalej myślą, że dwa osiem
gówno pod numerem i pod postem (stop)
dalej mi do ciebie nie po drodze, babe
kuku na muniu mam tak jak nelly
papiery na stracenie nadziei
utykam jak w polonezie kiecki
plucha, kalosze, lao che leci w tle
hasha i harce, nie zuchy, harcerze
znowu do spania wariacie, budzę się
kwaśne przygody jak aga w podziemie
miejmy nadzieję, że ziemia lekką jest
[refren]
moja głowa w dół jak kąciki ust
lali, co ma mood, za kare mnie wrzuć
nikt kurwa jak ja, nigdy w sm+tki
shoegaze boy, shoegaze boy
moja głowa w dół jak kąciki ust
lali, co ma mood, za kare mnie wrzuć
nikt kurwa jak ja, nigdy w sm+tki
shoegaze boy, shoegaze boy
Random Lyrics