diego (pl) - rtęć lyrics
[zwrotka 1]
ona z dziury ogromnej, jak diastema jest
nie ma tam perspektyw, szans, ani ubera też
mało może jeszcze zna, ale jednak wie
jak bez inwektyw powiedzieć ci, że jesteś śmieć
kiedy pisze, kiedy krzyczy, kiedy dzwoni
kiedy pije, a ty wiesz o tym ze story
kiedy mówi pierwszy raz słyszysz o nich
a jak chodzi o znajomych, no to woli bardziej swoich
tak ci mówi, tak ci mówi, ty nie widzisz co jest źle
tak ci mówi, tak ci mówi, to nie znaczy ze tak jest
byłem tam, nie wracam już, a ty rób jak chcesz
zanim się wykrwawisz znów, jej ślina to rtęć
[zwrotka 2]
ciągle słychać jęki, to długa wymiana
wstawiasz z nim zdjęcie, do mnie piszesz już pijana
śmiało wypij za nas
kiedy myślę o tych czasach, no to muszę wrzucić xana
wtedy byłem głupi, byłem ufny, znaczy byłem zakochany
jak mam dziś zapalić świeczkę, no to chyba właśnie za nich
głodny impulsów od dziecka
serce nie sługa, ale się nie oszczędzam
Random Lyrics
- colony house - julia lyrics
- cash cash - mean it lyrics
- the weather machine - act i skeleton jack lyrics
- lastclass. - number theory lyrics
- $otori$ - castle lyrics
- d1zzz (rus) - breaking out lyrics
- bruce springsteen - trapped [live- we are the world] lyrics
- gent fatali - ma jolie lyrics
- gystefucker - vejskilt lyrics
- these grey men - what you know lyrics