a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

diego (poland) - fanclub lyrics

[zwrotka 1]
nigdy nie robiłem nic dla oklasków
paru ludzi ze mną, ale żaden to fanklub
stałem gdzieś pod sceną, ale chciałem ja grać tu
znam dużo wtyczek, ale żadnych kontaktów
ciężko było mnie tu sk-mać
sam się śmiałem z trapu nawijając na truskulach
znałem takich typów co się mieli tu rozpocząć
patrzę na nich teraz i sięgają tylko dotąd
wróć, jedyne co się nauczyłem
to, że idąc za pokorą zaprowadzi cię na minę
wiele rzeczy zawiniłem, ale patrze dzisiaj z dumą
no i patrzę na tę ksywę
zawsze chciałem wziąć to co mi nie było dane
prawie oblałem rok, w gwiazdach nic nie jest zapisane
na maturze to pomogłem sobie v’em
jeśli jesteś ze mną, to ja jestem twoim fanem

[zwrotka 2]
moja droga nie jest usłana różami
tutaj róże są z betonu, chcą mnie wyśmiać no i zabić
chcą się trzymać no i zdradzić
im nie mogę pomóc, dlatego ta cisza tu jest dla nich
czasem nie robię tego już dla siebie
czasem to robię tu dlatego, bo ich boli, że to robię lepiej
ludzie mówią takie rzeczy, że aż strach powiedzieć
czasem robię takie rzeczy, to nie twój interes
ciągle studia, teraz tyra
i nie mogę nic poradzić, że to życie mnie zabija
teraz układ, kiedyś przyjaźń
wokół same te kontakty co mi starcza ich godzina
miraż, nie wszystko tak bliskie co nawijam
i z uwagi na mych bliskich chcę, by ten stan się utrzymał
nie wszystko jest takie spoko jak ty to widzisz
poza tym, że jestem sobą to faust i syzyf
może gubię się nocą i mam receptę na błogość
schowałem los do kieszeni, tylko tam stawiam krzyżyk

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

- diego poland lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS