azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dipoe - handlarz zegarkami lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
kolejny dzień mi mija, jak gnój ciągnie się po palcach
uginam kolana, a suka śmierć prosi mnie do tańca
nawet nie odkładam szklanki, mogę tańczyć walca
mamy zaciśnięte gardła, a słowa nie przychodzą już tak łatwo
jak pogarda
niech muzyka gra, niech się leje szampan
plastikowe żołnierzyki zapraszają mnie do tanga
epilepsja rzuca mną w rytmie la bamba
ciasto pachnie jakby ktoś wrzucił je do szamba
czwarta zero dziewięć, na baletach standard
otwórzcie wszystkie kartki, zapraszam do dyktanda
w nim niebieskooka panna, dla niej w mieszkaniu wanna
dla niej w mieszkaniu

[boost]
w gardle mam krew i rozciętą wargę
wódka leci strumieniami, siostra daje skalpel

[refren]
między mózgiem a nogami stosunek przerywany
cicho śpiewają drzwi między framugami
wracamy do domu na poduszce plamy
między twoimi udami handlarz zеgarkami

[zwrotka 2]
upijam się chwilami złymi jak czas
który mija godzinami
nie żałuje nic niech stawiają barykady
pijе sam ze sobą bo między nami
a to wszystko tylko po to, żeby pójść spać
bez wspomagań lekami
mam debet na czas w pociągu między wierszami
potęguje ciąg mas, on zapiera się łokciami
mam na szyi szal oblepiony kłakami
znikają rzeczy pod moimi palcami
czuję się jak śmieć chodząc ulicami
gdy wrócę do domu będziemy tacy sami
póki co leżę sam w trawie wśród drzew i wymiocin wron
zwiastujących nagłą śmierć w fioletowych kapciach
rzygam w bok, obok idzie jakaś babcia
różaniec w dłoń, widzimy się na stacjach

[boost]
wyrzygałem dusze, nie wiem ile jeszcze
duszę się na ławce w pozycji bezpiecznej

[refren]
między mózgiem a nogami stosunek przerywany
cicho śpiewają drzwi między framugami
wracamy do domu na poduszce plamy
między twoimi udami handlarz zegarkami

[zwrotka 3]
i ostatnie co ci mogę przysiąc
nie byłem tak nietrzeźwy nigdy
naprawdę ból jak tysiąc
ale jutro zmienię zdanie jak dziś trafię do windy
[refren]
między mózgiem a nogami stosunek przerywany
cicho śpiewają drzwi między framugami
wracamy do domu na poduszce plamy
między twoimi udami handlarz zegarkami
to tylko letni deszcz spływa za oknami
maluje nasze twarze do góry nogami
nie obchodzę się słodko z moimi myślami
z pustych paczek po petach robię origami



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...