dj 600v - 3560 dni lyrics
[zwrotka 1]
minęło 10 lat, od momentu, gdy zacząłem zastanawiać się
co zrobić z sobą na poważnie, tak
zacząłem obserwować świat, rozumieć że jest on tyle wart
ile może mi dać, ile ja mogę mu dać sam
miłość do matki i ojca, więcej jej mam
niż ważę kilogramów, gdy oni są zdrowi
ja jestem zdrów i choć nieraz wracałem przegrany
oni zawsze będą tu gdzie ja
ale cały czas stawiałem na samego siebie
nie szukałem pomocy na ziemi, ani w niebie
bo taki jest mój pomysł, że tyle jestem warty ile sam zdobyłem szacunku
bananowcy szedłem zawsze w przeciwnym kierunku
może dlatego, że całe życie pod dwoma numerami
jednym bloku, drugim mieszkania
nie podrywałem nigdy sztuk na samochód ojca
bo go nie miał i chyba nie będzie mieć do końca
[zwrotka 2]
dobrze, idziemy dalej
gdy potrzebowałem pieniędzy zawsze je zarabiałem
100% uczciwie, lewych interesów unikałem, nie dlatego, że się bałem
po prostu nie chciałem, żeby ktoś, gdzieś tracił, bo ja zyskuję
i do dziś moje podejście procentuje
pokochałem hip hop, zacząłem robić, to co robię
pierwsze imprezy grałem w małym klubie alfa
potem były hybrydy, dekadent, trend, stodoła
różni ludzie kręcili się zawsze dookoła
byli nieistotni, ale byli też i bardzo ważni:
bogna, piotrek, sylwek nie zapominam o przyjaźni
znalazłem dziewczynę, z którą dzielę życie
jak na razie jest mi dobrze
relaksu nie szukam w dymie, ale w hip hop muzyce
jeśli ktoś zapyta dlaczego nagrywam tę płytę
bo hip hop beat, to rzecz, którą robię najlepiej w życiu
niczemu nie poświęciłem więcej uwagi
niż klejeniu bębnów i sampli
znajdowanie równowagi, kręcenie gałami w konsolecie
to dla mnie największa zajawka na całym świecie
poza tym mam kilku przyjaciół mc
gdy oni rymują mi włosy stają na głowie
tonę szacunku dla was włodek, vienio, kacza, chada, zip, hemp, freeze
nie ma innych mc’s takich jak wy
[tekst i adotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics