azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dj soina - globtrotter lyrics

Loading...

[intro: donguralesko]
to jest kurwa pierdolone trzęsienie ziemi ha!
wsiadam na rower, sprawdź!

[refren: donguralesko]
okej, znowu wsiadam na rower
jestem jak “globtroter grover”
liryczny rewolwerowiec
tylko ja i mój rower i mój towiec
okej, znowu wsiadam na rower
jestem jak “globtroter grover”
liryczny rewolwerowiec
tylko ja i mój rower i mój towiec

[zwrotka 1: donguralesko]
mówią, że będzie wojna, dzwoni dj soina
(dj soina) gural nawiązuje kontakt
tak wchodzisz w montag, wychodzisz w sonntag
nie wiem kto za to płaci, kto posprząta
mijam miejski absurd, dzwoni samsung
dzwoni abdul, mówi, że ma dobry bamboo
w kieszeni parę mam stów, to parę dam mu
worek, rower, lolek no i pan buch
kontrabanda – system kontra pan bóg
nosa mam jakbym był ze scotland yardu
ja motam ten rym na pół, idzie dostać szału
świat zapierdala, a ja se lecę pomału
mijam znajome bloki, ławki i murki
i koleżkę co z bagażnika żeni kurtki
bajer krótki, rześki umysł odkręca kurki
a potem siano otwiera furtki
luci z nieba nie leci, znam skrócik
patrzę idą dwie moniki bellucci
chuci chuci jak sądzę, ucisz swoje żądze
one to robią za pieniądze, oj…
skręcam pod szpadybiuro zakupić sprite’a
a żulówę wieszam na kierę i niech się majta
jest czwarta, o piątej muszę kurwa spierdalać
dzisiejszy dzień to jakieś kosmiczne jaja (ziom)

[refren: donguralesko]
okej, znowu wsiadam na rower
jestem jak “globtroter grover”
liryczny rewolwerowiec
tylko ja i mój rower i mój towiec
okej, znowu wsiadam na rower
jestem jak “globtroter grover”
liryczny rewolwerowiec
tylko ja i mój rower i mój towiec

[zwrotka 2: qlop]
joia to ja z grama z rana zjaram sam i
znana i zgrana gdzie jest gram lub dwa
piona, dycha, tona, to na raz mówię wam
jeśli chodzi o gr-ss jestem studnią bez dna
plan mam, się znam, rozpoczyna się ta gra
gnam tam gdzie się da – na gt po gieta
jak w gta – szybkie telefony
“bla-bla-aha” – oto qlopele
znany teren przemierzam – gdzie nie interere
nie zamierzam ci się zwierzać
wiesz, jak też mam joia i leszka
to bywa tak czasem, że się zawieszam
ale zawieszka choćby i ciężka
to tak naprawdę widok poszerza
czaisz, że nie czujesz, to weź se to namaluj
to ja tu pedałuję i unikam pedałów
poprawiam nastrój, ja im zakaz wjazdu
i nie pierwszy raz tu, ten biały rastuch
jak z nut to ja znów, świnie dostają orgazmu
czaisz? kręcę, rozpalam, koniec marazmu

[refren: donguralesko]
okej, znowu wsiadam na rower
jestem jak “globtroter grover”
liryczny rewolwerowiec
tylko ja i mój rower i mój towiec
okej, znowu wsiadam na rower
jestem jak “globtroter grover”
liryczny rewolwerowiec
tylko ja i mój rower i mój towiec



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...