azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dmg 96 - ptak deszczu lyrics

Loading...

ptak deszczu

z1
nie myślała o matce już tak często jak niegdyś
w liście od jej staruszka był jakiś plan ucieczki
włączyła se w telewizji rysunkowe bajki
gdzie gotów zatłuc pluto popeye wdychał szpinak z fajki
między boksami stajni szła gwiżdżąc bezdźwięcznie
z szyi jej błyskały płomienie czerwono niebieskie
umrzeć w jej płomieniach będzie aktem odkupienia
po upływie wieczności kiedy to se wyszła z cienia

rf
na ciepłym bloku silnika drzemią sobie żmije
zły sukinsyn zgodnie z regulaminem zginie
znajdą go i wytną mu z brzucha trochę tłuszczu
wypadł mu batonik zostawiając ślad okruszków
to był dobry dzień żeby przyszło jemu umrzeć
no bo typ nie miał stąd już dokąd uciec
mijały lata i nie zależało mu na życiu
z odsłoniętą dupą zginie według regulaminu

z2
wyszedł z mieszkania po czym poszedł do windy
zielone światło zapaliło się na konsoli
gościu doprawdy wie to że przenigdy
nie skończy w szpitalu dla umysłowo chorych
gdy wstąpił w cienisty chłód pustej stajni
ukrył się za belami siana na strychu
z wiadra leniwie unosiła się chmura pary
pośród tych czarnych koni dziewczęcego krzyku
rf
na ciepłym bloku silnika drzemią sobie żmije
zły sukinsyn zgodnie z regulaminem zginie
znajdą go i wytną mu z brzucha trochę tłuszczu
wypadł mu batonik zostawiając ślad okruszków
to był dobry dzień żeby przyszło jemu umrzeć
no bo typ nie miał stąd już dokąd uciec
mijały lata i nie zależało mu na życiu
z odsłoniętą dupą zginie według regulaminu



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...