azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dmp (pl) - joker lyrics

Loading...

nic nie wiedzą o mnie, ale mówią ciągle
robię to z pasji, ale chcę za to pieniążek
mój braciak stary wyga wciąż na wysp-ch goni flotę
a ja na tych bitach płynę by wypełnić mamie portfel
jebie tanią przewózkę i te twoje dupy z roksy
albo, że walisz nosy i znasz wszystkich ważnych gości
taki nie będę, nie chcę zostać idolem w gimnazjach
chyba, że dam wszystkim przykład
i zobaczą, jak się liczy prawda
miałem robić na budowie, postawiłem wymagania
i jak pani widzi – tego nie dała mi matma
byłem szczylem, w sumie tak jak każdy
z problemami sam walczyłem, a nie biegłem do poradni
nie stać było mnie na żadne supreme, śmigałem tylko po lumpach
ziomale podali rękę, bo wiedzieli, że muszę wyrwać się z gówna
i pierdolę wasze żarty, u mnie ciągle adi, nike
pozdro dla wszystkich ziomali, co się będą utożsamiać

byłem dla nich błaznem, dzisiaj czuję się jak joker
ziomale biegną za kwitem, gdzie nie dochodzi słońce
patrzą na ręce, nie, nie spiszę się na straty
2 3 8, pozdro dla k-matych

byłem dla nich błaznem, dzisiaj czuję się jak joker
ziomale biegną za kwitem, gdzie nie dochodzi słońce
patrzą na ręce, nie, nie spiszę się na straty
2 3 8, pozdro dla k-matych

wiara tnie se łapy, bo straciła wiarę w przyszłość
mój ziomek trzeci rok bez ojca nie sięgnął po czystą
nawet ty piszesz sobie testament, bo cię rzucił chłopak
na świat focha masz, codzienność przyjmujesz tylko po prochach
mówię typie, dość – nie chcę słuchać twoich bredni
trueschool, newschool – nie chcę słuchać twoich bredni
dla mnie rap od zawsze był jak chleb powszedni
choć bywały momenty, że i na niego brakowało w kielni
latają z gazówką, no i mówią – gangsta chłopak
podejdzie gangus to ich miesza, jak ten jeden browar
bsnt, ale jak coś, no to nie ma zioma
nigdy nie miałem tak, że braciak nie odebrał fona
to pojebane jak posty z chadą dla lajków
które wrzucają gówniary z zaniżonym iq
nie chcę w tych ostatnich wersach składać żadnych punchy
wasza technologia mnie wyręcza, tyle wystarczy

byłem dla nich błaznem, dzisiaj czuję się jak joker
ziomale biegną za kwitem, gdzie nie dochodzi słońce
patrzą na ręcę, nie, nie spiszę się na straty
2 3 8, pozdro dla k-matych

byłem dla nich błaznem, dzisiaj czuję się jak joker
ziomale biegną za kwitem, gdzie nie dochodzi słońce
patrzą na ręcę, nie, nie spiszę się na straty
2 3 8, pozdro dla k-matych



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...