azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dngsofficial - chaosy lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nigdy nie myślałem o mojej przyszłości
nigdy nie patrzyłem na ten świat jak dorośli
chciałbym w końcu doznać prawdziwej radości
chciałbym już nigdy nie mieć wątpliwości
że to co robię, ma tak naprawdę cel
i że dążąc do niego, działam tak, jak chcę
że szanuję swoje życie i wiem
żeby nie marnować go na byle jakie rzeczy złe
biegnę przez las, podziwiam śreżogę
łzy w moich oczach zamazują drogę
nie chcę czekać gdy ktoś znów podstawi mi nogę
próbuję nie myśleć o tym czego nie mogę
zrobić, nie mogę napisać
czy we mnie jest jeszcze jakaś odrobina życia?
nie chcę o tym myśleć, zostawiam to na potem
otwieram notatnik, piszę nową zwrotę

[refren x2]
jestem kim jestem, ale chcę się zmienić
ludzie przecież mają wiele swych cieni
resztkami sił wychodzę z podziemi
co da krzyk, gdy wokół głusi i niemi
znów ranek wstaje, a do mnie dociera
że nie jestem żaden antonio banderas
lecz póki umiem jeszcze rymy tak sklejać
może zapisze się jakoś w dziejach
[zwrotka 2]
nie odzywam się do osób
mało kogo w sumie znam
w głowie za dużo chaosu
nie wiem czy dam radę sam
chciałem zrobić coś fajnego
żaden byle jaki chłam
wkładam w tą robotę serce
całe serce jakie mam
chciałbym żeby moje wersy były jak ogień
chciałbym by moje teksty porywały młodzież
żebym w swoim życiu otrzymał w końcu bodziec
żebym w głowie wciąż powtarzał
że dam radę, że mogę
dekadentyzm ma swój renesans
jest mi z tym źle, nie zaprzeczam
do kieszeni chowam swe dłonie
chociaż to jeszcze nie koniec



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...