doda - electrode lyrics
pada deszcz na nocny szept
tuli hałas myśli ciężkich dni
w głowie mej mokry zgiełk
powódź ludzkich myśli wciąga mnie, wciąga mnie
i cała tonę znów, to kolejny raz
istnień błędów czas zatapia mnie
topię się w nim, topię się
i cała tonę znów, to kolejny raz
istnień błędów czas zatapia mnie
topię się w nim, topię się
piekło mknie, otacza sen
karmi problemami ludzki gniew
nie pozwól mu przeniknąć w cień
tama mojej siły, mocy rdzeń, mocy rdzeń
i cała tonę znów, to kolejny raz
istnień błędów czas zatapia mnie
topię się w nim, topię się
i cała tonę znów, to kolejny raz
istnień błędów czas zatapia mnie
topię się w nim, topię się
i cała tonę znów, to kolejny raz
istnień błędów czas zatapia mnie
topię się w nim, topię się
i cała tonę znów, to kolejny raz
istnień błędów czas zatapia mnie
topię się w nim, topię się
Random Lyrics
- skei & pt - kunne vært verre lyrics
- schandmaul - loreley lyrics
- lalah hathaway - admit it lyrics
- deys - obrazki lyrics
- la dolorosa - igual lyrics
- fourwords - kasih ibu lyrics
- mac dre - thizzelle washington [tracklist + cover art] lyrics
- sederwall - do it our way lyrics
- lynn anderson - he ain't you lyrics
- rhonda dimmie - in his time lyrics