dreadyy - ostatnie rozdanie lyrics
ten kawałek to dedykacja dla wszystkich chujowych raperów…
taa.. właśnie o was mówię
[zwrotka 1]
ciebie zna połowa? mnie od gnoja znają wszyscy
co na to powiesz ziomal? w grze ledwie szczyl
a patrz jak cię zniszczył
raczej jeden z niższych, ale kij z tym
bo w zamian mam styl kosmiczny
co pozwoli oswobodzić szczyty listy z tej cienizny
czas by pozamykać pyski, wszystkim tym
z pułapem nawijki niskim
co z prawdziwym rapem wspólne mają ledwie teledyski
słuchacze przywykli, że rozkminki macie takie raczej z płytkich
lepiej na majku zamilknij i wróć robić filmiki
zbyt wiele polityki przy wyborze tematyki
to są wasze wyznaczniki, jakości rap ligi?
nie jesteś prawdziwy? dla mnie jesteś nikim
czas najwyższy żeby z mody wyszły wszystkie pizdy
co w hip+hopie widzą jedynie korzyści
pora żeby zobaczyły chłystki
kto tu ma prawdziwe sk!llsy
[refren]
wczoraj kot mi wszedł do szafy i rozdawał autografy
czym spowodował wszechobecny zachwyt
bo o niebo lepiej miałczy
niż wy nawijacie trapy. (x2)
[hook]
ja tak latam jak smok, bo (ja) tak jaram jak smok
a pseudoraperów sobie wpierdalam na gastro. [4x]
[zwrotka 2]
najwyższa pora by ewoluować
norma, że scena nie gotowa na to co ją spotka
narodziny ostatniego smoka
już moja w tym głowa, aby mogła tworzyć się historia
rozpoczynam nowy rozdział
każdy małolat, będzie próbował, mnie naśladować
bo tak właśnie nowa szkoła powinna wyglądać
lawina na początku również nie pozorna
pierwszy kamień za nim leci reszta zbocza
jak słuchają tego dzieci to im proszę powyłączać
a ty zgredzik, weź zapytaj ziomka
co to z niego spoko sąsiad
gdzie masz tutaj szukać wątka
ja tu tylko sprzątam
łaki to mój pokarm
taki ze mnie korsarz poliglota
burzy się chołota, bo świadoma total
że o to ma przed sobą prawdziwego kota
[refren]
wszedł do szafy kot…
wszechobecny zachwyt, bo
lepiej miałczy o niebo
niż wy nawijacie trapy “ziom” [3x]
[bridge]
zaślepieni złym priorytetem
nastawieni tylko na monetę…
pogubili głębię
a z tych szczyli nawej jeden nie jest taki mocny w gębie
ja na szczęście, w mym zeszycie
własne serce umieściłem w depozycie. [x2]
[zwrotka 3]
teraz już wiecie, że wkładam w to serce
więc nie będę gadał jakim zajebistym jestem emce
sami oceńcie czy będzie pierdolnięcie
wziąż gadam zawzięcie i chuja wkładam w to czy ma to wzięcie
bo kompletnie, nie kalkuluję tego kiedy pracuję nad tekstem
słyszą leszcze?
weźcie coś z mej lekcji wynieście
sztuki nie kaleczcie
bo głupi słuchacz biegnie
kupić wasze brednie, jak jest pięknie w świecie
gdzie masz swoją kredkę
oszukuj sam siebie zamiast wrzucać to na pętle
bezsens kryje się za każdym wersem
o czym nawija sam nie wie
ale jakie to ma w ogóle znaczenie?
Random Lyrics
- anna trümner - so ein tag lyrics
- funch - hanekamp lyrics
- artik & asti - миллениум (millenium) lyrics
- 06brick - just like me lyrics
- tevski rapid - expressionist lyrics
- mez (uk) - concerned lyrics
- sick tamburo - topoallucinazione lyrics
- emay_official - что-то не то (something's wrong) lyrics
- lagerstein - party parrot lyrics
- tony perkins - c'est chouette paris lyrics