drochomirecki - chudy lyrics
[zwrotka 1]
chudy człowiek
w czarnym hoodie obey
piątką po rejonie
echo w telefonie
nowy odsłuch w obieg
mama jest dumna jak cała familia
o nich przewijam co zwrote
paru budził tu krzyk (no bo)
paru budził tu strach (co noc)
nas kurwa wychował ten szlam (po to)
pale pale gdy kładę się do snu
bo nałogowo pożądany spokój
zbierałem flotę na studio i rozwój
słuchają tego dupy moich ziomów
czekam na obrót
czekam na dochód
czynny kapitał, pomnażany plik
teraz na ogół
teraz na pozór
inwestowanie to nie zawsze zysk
nigdy nabity jak nabite szkło, a dalej tu stado prowadzę jak pasterz
wpiera mnie blok, buziaki wysyłam z fartem
[refren]
biegam od rana se na czczo
odkładam na dom
jak wszyscy, żyje tu z roku na rok
wchodzę na salon
od dawna nie mieszkam z mamą
emigrowałem za pracą
kurwy się patrzą na siano
pierdole chciwość, chorobliwą zazdrość
pierdole miłość za banknot! (еj)
alan to ziom
chudy jak szkapa ten chłop
zbierany plon, żyje tu z roku na rok
tu pali się top jak artеmizjon
znów to widzą, zmieniłem grono na zamknięty krąg
monotematem się racze codziennie, bo to już podchodzi pod sport
[zwrotka 2]
upadam by ponownie wstać, wstaje by znów się położyć
leje się ruski na glebę, bo nie pije sam
tak tu wyznaczam niedosyt
nie mówię posyp, nie mówię dosyć, ogarniam sprawy by było na czynsz
nigdy w mej kiermanie nie znajdziesz kosy, bo nie kreuje się na kogoś kim nie mógłbym być
(ej!)
stawiam na formę i treść (ej)
stawiam na rozwój tych miejsc
przewijam prawdę na każdym temacie
nie robię z kurwami zdjęć
ciśnienie przekracza tu normy na maxa + ponad standard
palenie mnie kurwa wykończy za chwile jest cwiara + fumar mata
w chuju mam zawistne propsy i robie im papa + żaden aplauz
słuchałem drillu chief kiefa, nim było to modne, i zmieniłem chatę na traphaus
patrz jak
buja się klatka
rzuciłem hobby na ławkach
z małego miasta na mapie aż na duże miasta
chudy leci jak buzz astral
ziomal mój zaliczył odwyk po dragsach
apteka mu nie wystarcza
teraz dopiero zrozumiał co oznacza praca
co znaczy zajazd
patrz jak
buja się klatka
rzuciłem hobby na ławkach
z małego miasta na mapie aż na duże miasta
chudy leci jak buzz astral
ziomal mój zaliczył odwyk po dragsach
apteka mu nie wystarcza
teraz dopiero zrozumiał co oznacza praca
co znaczy zajazd
[refren]
biegam od rana se na czczo
odkładam na dom
jak wszyscy, żyje tu z roku na rok
wchodzę na salon
od dawna nie mieszkam z mamą
emigrowałem za pracą
kurwy się patrzą na siano
pierdole chciwość, chorobliwą zazdrość
pierdole miłość za banknot! (ej)
alan to ziom
chudy jak szkapa ten chłop
zbierany plon, żyje tu z roku na rok
tu pali się top jak artemizjon
znów to widzą, zmieniłem grono na zamknięty krąg
monotematem się racze codziennie, bo to już podchodzi pod sport
[outro]
pow+pow+pow!
alan to ziom (ziom!)
alan to ziom (ej! ej!)
alan to ziom ej ziom ej ziom!
ej ej, alan to ziom!
ziom, alan to ziom
ziom ziom, alan to ziom
alan to + ziom
Random Lyrics
- xaxanity - needles on the pavement lyrics
- marcio dentro - if the god lyrics
- dottie peoples - just when i need him lyrics
- les wriggles - bye-bye lyrics
- the key of awesome - as long as i'm swaggy lyrics
- moro - wassup lyrics
- goodandrei - пламя (flame(acoustic)) lyrics
- loutos - so cringe lyrics
- is0kenny - mp5 lyrics
- rav - [r] clabtrap hype track lyrics