azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dryja - katharsis lyrics

Loading...

{zwrotka 1}

nadal mam ujemny bilans być może dlatego, że liczę na bliskich
wszystko by było w porządku tylko proszę powiedz mi gdzie oni prysli
omal nie dostałem szału gdy liczyłem tylko te straty korzyści
dziś sobie chacam po tych drogowskazach dobrze pomyśleli by zostawić pizdy
widziałem wiele tragedii wiem też jak potrafią zniszczyć używki
byłem w tym systematycznie też żyłem tylko od fifki do fifki
chciałbyś rozwiązać ten supeł i myślisz jak unieść się ponad tym wszystkim
nie umiesz odszukać siebie w tym świecie więc pora by znaleźć w się w mniej rzeczywistym
robię c0kolwiek i w drodze po zyski
a mogłem siedzieć na ławce z browarkiem dokładnie tak samo tak jak tamte pizdy
w dupie mam, że jesteś szerszy i wyższy ja patrzę na ciebie z góry dzieciaku, bo nigdy nie dorośniesz do mych ambicji

{refren}
znam cię dobrze odejdź (stąd?), że nie chcę być już taki jak ty
jestem w formie zawsze kod jest nawet gdy gdzieś pali się spliff
ty tkwisz w bagnie tak jak dawniej siedzisz na dnie nie robisz nic
nie wiem co chcesz nie wiem z kim więc dla was wszystkich zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam, zamykam, zamykam
zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam, zamykam, zamykam
zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam, zamykam, zamykam
zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam, zamykam, zamykam

{zwrotka 2}
nie ma szacunku do ludzi każdego bez grosza przy duszy masz za nic
a moi ludzie zawsze tacy sami nieważne czy w drogim czy tanim armanim
czaisz? wszyscy jesteśmy na równi z góry nie patrzę na swoich ziomali
razem jedziemy z planami na szczyt i nic się nie zmieni gdy staniemy na nim oj nie!
oni zawsze będą ze mną nawet jak coś nie wypali okej
oni zawsze będą ze mną, gdzie twoi pouciekali no gdzie?
nie stać cię na to by ludziom dać serce więc ciągle musisz kupować koleżków
wiem, że te słowa wam chodzą po głowach
i pewnie dlatego tu są nie na miejscu
ja robię ruchy jak (???) nie ma tu opcji na przestój
w szachu was trzymam już na samym wejściu
twoje intencje to widzę po pysku
jak chcesz to weź mnie w cudzysłów synku
wierz mi naprawdę, że brudne mam myśli
chłopaku to tylko moje gadanie
musiałem sobie z was duszę oczyścić ej

{refren}
znam cię dobrze odejdź (stąd?), że nie chcę być już taki jak ty
jestem w formie zawsze kod jest nawet gdy gdzieś pali się spliff
ty tkwisz w bagnie tak jak dawniej siedzisz na dnie nie robisz nic
nie wiem co chcesz nie wiem z kim chcesz więc dla was wszystkich zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam, zamykam, zamykam
zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam, zamykam, zamykam
zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam, zamykam, zamykam
zamykam (drzwi), zamykam (drzwi), zamykam, zamykam, zamykam



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...