azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

duchu - 03:00 lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
śmialiśmy się szeroko, młodzi zatroskani
kłóciliśmy się w biedzie i jak było syto
każde miało rację i wnet byliśmy sami
w godzinę duchów, było za głośno i za cicho
szybkie i kolorowe noce razem
w godzinę duchów podlewałem troski i przeboje
przestała oddychać jak wzięła za dużą dawkę
w godzinę duchów paliłem pod sorem
nie umiem pocieszać, jak żniwo zbiera śmierć
kiedyś jakoś łatwiej było mi skleić zdanie
w godzinę duchów, dzwoniłeś, że z mamą okej
innemu wtedy czas, odebrał tatę
czytałem lęk i odrazę thompsona
tak bardzo dzisiejszy świat, nie leży na mnie
skroję go na siebie, żeby nie zwariować
a jak się będziesz truł, to wznieś toast za mnie
bo wtedy na melanżu coś opowiadali
jakąś anegdotę, z minionego wieczoru
byli zakochani, aresztowani, ćpali
szliśmy w każdym wieku do monopolu
brałem dziwne rzeczy, brałem puste dziewotki
żadna nie miala wstępu do tego serca
po połnocy udawało się i nie w miłości
kiedyś może ci się trafi, może nie…jedna
i ten cały świat, który otworem
stoi, ale brak odwagi zostawić spraw
tyle już podróże odkładam na potem
a przecież, z roku na rok mi ubywa lat
linie lotnicze, cały ryk silników
zrozumiałem szczęście matek jak dzieci bliżej
kiedyś, w godzinę duchów jak leciała lilu
żadnej ze swoich myśli, już się nie wstydzę
eksportowałem bity, zamykałem piosnki
w godzinę duchów, robiłem coś dla ludzi
trzymali mnie do góry nogami za kostki
w godzinę duchów nie umieli mnie dobudzić
wysiadłem z taksówki dopiero co
terkot kółek walizki po chodnikowym bruku
zerkam na mój balkon, widzę mój dom
nic, równie pięknego w godzinę duchów
[refren]
skarbie, jeśli myślisz, że widziałaś dosyć
czemu kręcisz loka? czemu stają włosy?
czeka nas jeszcze więcej, chciałbym być gotowy
tak nie da się



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...