azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dudek p56 – póki się nie rozłączę lyrics

Loading...

[intro]
trzy tygodnie przerwy od rapu
trzy tygodnie przerwy od pisania

[zwrotka 1]
każdy obiera swój cel, każdy tu ma swą rolę
każdy ma misje na ziemi, często, że o ja pierdole
często jest ciężko, lecz trzeba próbować, póki się spełniły
ludzie zostawią po sobie ślad, przez co są nieśmiertelni
wielu przechodzi swą drogę, nie wiedząc co robić w życiu
lubią tak patrzeć na ręce, często zostając w ukryciu
lubią popatrzyć na czyjeś, lubią popatrzeć na kogoś
zamiast kształtować, rozwijać, dopełnić swoją świadomość
trenować, zrobić to, w czym się jest dobrym na prawdę
dzień w dzień szukać tego, łapać wiatr w żagle
który nagle zrywa i porywa do działań
tu wystarczy mała chwila i odrobina starań
odrobina starań, wiesz

[refren x2]
żagle wiatr, teraz złap, który zrywa te spierdolone łącze
i na nowo telefonuję do was, póki się nie rozłączę

[zwrotka 2]
mam nadzieję, że się wszystko ułoży
wiem z pewnością, że ten dar to dar boży
bo nieważne gdzie się tworzy, mocy daje mi zawsze
i złe myśli poprawia, wtedy kiedy nie zasnę
kiedy patrzę w powietrze, to czuję, że żyję
gdy oddycham tym powietrzem, czuję, że żyję
gdy powiększa się ma przestrzeń, czuję, że żyję
i gdy dalej lecę z wierszem czuję, że żyję
na te lepsze chwile przyszedł czas
mam nadzieję, że lekcja na błędach nie poszły w las
łapiesz ster i odpływasz, bo masz to
z czystym sercem możesz powiedzieć, że grasz to
nie patrzysz na innych, co robią, jak robią
jak mówiłem, każdy tutaj ma swój cel
każdy jeden jest w czymś dobry, obudź się i powiedz: wiem
raper musi dobry być w muzyce
fighter musi uwalać na sycę
piłkarz musi grać jak ronaldinho
i tak grać powinien, bo tak grać się powinno
każdy ma swą rolę tu
pora wyrwać się ze snu
więc tak, jak rolnik, kozak [?]
jak najdalej boże prowadź, jak najdalej od szatana
witam ciebie mordeczko kochana
wybrałem muzykę jak carlos santana
nie strugam pawiana, nie jestem wirazka
to mnie wychowało, bielany i prazka
powietrze, to jest teraz mi potrzebne
niech wypełni me płuca, czysty, nie skaźitelne
tak jak rosa czysta z samego rana
ej kochanie, z tobą odpalić szampana chcę
chcę pozostać sobą
zajmuję się muzyką i to jest moje logo
chcę, by to nigdy nie znikło
zajmuję się muzyka i radzę wam przywyknąć
chcę, by trwało już wiecznie
zajmuję się muzyką, więc lecz mnie
chcę, byś pamiętał te słowa
zajmuję się muzyką i w tym już moja głowa

[refren x2]
żagle wiatr, teraz złap, który zrywa te spierdolone łącze
i na nowo telefonuję do was, póki się nie rozłączę

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...