dudi x bebe - homo tantum sum lyrics
h0m+ tantum sum
ey, wow, wow
h0m+ tantum sum, wooo
cieknie mi łza po policzku, cały poobijany
co się stało synku? słyszę głos zapłakanej mamy
i chociaż ogromne cierpienie wciąż odczuwam w sobie
o swoim problemie i tak nigdy jej nie powiem
opuszczona głowa, słowa znów rzucane hurtem
wytykany palcami, jesteś nikim, jesteś gównem
ciągle mnie ktoś rani, nie chcę żadnej adoracji
pragnę doświadczyć tylko społecznej akceptacji
mordo widziałeś? ale gruba świnia!
ja taki wysportowany to się z niego ponabijam
najdroższe ubrania, najbogatszy dzieciak w szkole
a on takie tanie ciuchy to się pośmiać chyba mogę
ja jestem najlepszy, litości we mnie brak
tego, że jesteś inny, nie toleruję i tak
niepełnosprawności, pochodzenia ani wad
nienawiścią cię obdarzę, niech się zawali twój świat
teraz twoja kolej, odpowiedz sobie stary
jesteś w roli oprawcy, a może w skórze ofiary
przedstawiam ci w wersach całkiem dobitne przykłady
wykaż inicjatywę, sam nic zmienić nie dam rady
spójrz na wnętrze człowieka, przecież to nic trudnego
wytrzymaj cały dzień nie mieszając z błotem bliźniego
miłuj nieprzyjaciół, wiem, że łatwo się tak mówi
dostałeś w jeden policzek, gotów bądź nadstawić drugi
dudi i bebe, znowu zabieramy głos
chcesz naprawiać świat, doskonale, sposób znajdziesz. tylko proszę cię człowieku, nie pogarszaj go już bardziej!
stała się tragedia, więc k+mpel poszedł w melanż
idzie, idzie, idzie, nie wiadomo dokąd teraz
wcześniej uśmiechnięty, pomagał mi nie raz
teraz jak go widzę, to tylko przy piwerach
wyciągnąłem rękę, on w stronę portfela
musiał płacić za godzinę poświęcenia
oby na kacu złapały go przemyślenia
że ma dla kogo żyć, ale fizycznie umiera
całymi dniami bawiłem się na placu zabaw
dzisiaj od człowieka fortnite ma większe prawa
lepiej sobie pograć, a nie uczestniczyć w lekcji
zamiast nowych k+mpli pojawią się kompleksy
obok mieszka gościu co lubi pograć w lola
ile wydał kasy? suma całkiem spora
bo lubił od mamy niemały ciągnąć dochód
za jego gierki ja bym miał samochód
są ludzie, dla których mógłbym zrobić wszystko
byli kiedyś ludzie, dla których bym zrobił wszystko
teraz trzymam się tych, których nazwę familią
niech im się powodzi i zarobią milion
możesz śmiać się, że co tydzień latam w sukience
a ja żałuję, że nie robię tego częściej
bo nigdy nie byłem idealny i nie będę
ale wierzę, że się znajdzie tam dla mnie miejsce
Random Lyrics
- lj hunter - diamonds in the sky lyrics
- los defensores de la naturaleza - canción de la ducha lyrics
- grupo duelo - luchare por merecerte lyrics
- poetic mind - i believe (rip gabriel acosta gomez) lyrics
- obrazkobra - искра (spark) lyrics
- lucho muñoz - the movies lyrics
- rodionis - night lyrics
- tofu (japan) - mollyの森 lyrics
- marc with a c - melena lyrics
- achim - gds 6 lyrics