azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dym$on - oasis lyrics

Loading...

ref: x2
nie mów mi nawet że się wypaliłem, nie nie
kolejny łyk, sięgam po tequilę, yeah yeah
na słuchawkach znowu gra oasis
nie przełączę no bo jestem lazy

verse:
wychodzę z chaty, prosto na bulwary
na niebie słońce, na nosie okulary
okej, ziomek pisze zgadamy sie później
to jeden z pewniaków choć z ziomami to bywało różnie
jednemu odbija od alko, drugiemu odbija przez dupę
nikomu nie jebnie od hajsu bo każdy ma najwyżej stówę
na wspólne harce i skoki narciarskie
na wspólną wódę i na wspólne żarcie

bridge:
na słuchawkach znowu gra oasis
nie przełączę bo ich muza mnie kręci
nawet jak podśpiewam nadal jestem mc
bo to mnie właśnie kręci haha

ref: x2
nie mów mi nawet że się wypaliłem, nie nie
kolejny łyk, sięgam po tequilę, yeah yeah
na słuchawkach znowu gra oasis
nie przełączę no bo jestem lazy
verse2:
chcesz mi odmówić vibe’u? ja ci odmówię sk!lla
długo tak można piłeczkę odbijać
dziś się tak czuję że chyba odmówię łyka
to słońce z początku to już właściwie znika
dobra no ale jestem już przy błoniach
i tutaj mogła się skończyć ta historia
ale wpadam w miejsce gdzie waliliśmy na hejnał
z żabkowego kubeczka

bridge 2:
joł, na hejnał z ziomalami
bynajmniej, nie kościół mariacki
i popita jakaś z żabki
ziomy palą fajki ja na butach mam fajki

ref: x2
nie mów mi nawet że się wypaliłem, nie nie
kolejny łyk, sięgam po tequilę, yeah yeah
na słuchawkach znowu gra oasis
nie przełączę no bo jestem lazy

outro:
wiesz co, w sumie to nawet nie wiem do końca o czym jest ten numer, ale tak sobie siedziałem i napisałem i jest w pytę
dobra, starczy



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...