a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dym$on - trajka lyrics

verse 1: [dym$on]
miałem zrobić lp w tym roku jeszcze
ale się spóźniłem trochę i może w sumie to lepiej
z imprezy do studia, z imprezy na przerwę
joł i tak kręcę się codziennie
przypałów miałem chyba kurwa z milion
raz zgubiłem portfel, po prostu zniknął
kiedyś podjechała po mnie wieczorem straż miejska
a bez dowodu była morelowa setka
okej, no dobra, może nie jedna
słodsza wóda klei złamane serca

ref: x2 [dym$on, sosjer]
mój tramwaj odjedzie znów za wcześnie
chyba że będę na czas wtedy pewnie nie przyjedzie
życie dobrze wie jak dokopać mi
prawie już dobiegłem lecz się zamykają drzwi
verse 2: [caro]
nie ma nic za darmo, za miejską płacę kartą
zwykle pomagam zwierzaczkom, ale nie dam dziś kanarkom
nic, nie wiem czemu jestem magnesem na psy
za dużo razy już chcieli mnie sprawdzić
zawsze bez przypsu, bo nie jeżdżę z saszetą
choć patrząc na moją prędkość, szybko zgubiłbym peleton [skrrr]
zgodnie z planem teraz w centrum być miałem
panie władzo, miło, że zasiliłem raport
dzięki za przeszukanie, może następnym razem
równie dobrze mogłem zostać przed ekranem
stało się to co zawsze, pomału tracę wiarę
że kiedyś pech mnie opuści, tym bardziej
że

bridge: [dym$on]
ile razy wsiadłem nie w tę trajkę
ej i pojebałem trasę
wszędzie remont, dziś nigdzie nie dojadę
big love, 012
outro: [sosjer]
życie jest jak tramwaj, na zakręcie trzeba zwolnić
bo jak wjedziesz za szybko, to się lubi wypierdolić
ale proszę nie wysiadaj, drogi kolego
pojedziemy na dworzec złapać cuga alkoholowego

- dymon lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS