a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dym$on - wracam do domu lyrics

refren: [dym$on]
wracam do domu, gdzieś tam stąd i stamtąd
wracam do domu, nie myślę o tym co za mną
wracam do domu, wieczorem styrany pracką
wracam do domu, w którym nie było mnie dawno

verse 1: [dym$on]
wracam, choć miałem pierdolnąć ten rapik i nara
ostatnie teksty już miałem na kartkach
ostatnie płyty już chciałem sprzedawać
to dla mnie, nie dla świata, zmęczona pracą j+pa
i niczego już nie nagram tak myślałem koło maja
tak właśnie działa zmęczona długo bania
na na na na na na
w końcu myślę że jak tyrać to dla siebie nie dla kogoś
choć hajsu nie odmówi nikt, to przede wszystkim komfort
jak ma boleć, będzie boleć ale przeboleję ziomo
byle zrobić to z, a nie coś sobie z głową
no więc wracam w miejsce w którym nie było mnie dawno
jak nie pykło z tamtą panną potem nie pykło już z żadną
ale to się wyklepie jakoś
ta jest, to jest dym$on, bachor
refren: [dym$on]
wracam do domu, gdzieś tam stąd i stamtąd
wracam do domu, nie myślę o tym co za mną
wracam do domu, wieczorem styrany pracką
wracam do domu, w którym nie było mnie dawno

verse 2: [kage]
okej, racam do domu, choć nie wychodziłem dawno już
od maja ledwo piszę, stare teksty blakną
tusz wciąż nieruszony, a ja siedzę nad tą kartką
muszę wrócić znów do formy, bo się już stęskniło miasto (ups)
sesja za sesją jakbym chciał zaliczyć semestr
oni patrzą i nie wierzą, wielkie gały niby premier
kolejne lata lecą, dalej wbijam jak do siebie
to dym$on, kage, znasz to, 012 rośnie prężnie
ostatnio u mnie cisza, ale w głowie w końcu spokój
problemów, choćbym miał, już nie utopię w etanolu
i znowu wracam, choć myślałem, że to koniec
nowy sezon tak na wiosnę i chyba napiszę do niej
mam ten mood na podboje, robię ruch w twoją stronę
i wracam se do domu, bo mnie znów coś tam ciągnie
jak w 2+0+1+8, znowu uśmiech na mej mordzie
taki właśnie był początek, a co dalej? o tym potem, bo…

refren: [dym$on]
wracam do domu, gdzieś tam stąd i stamtąd
wracam do domu, nie myślę o tym co za mną
wracam do domu, wieczorem styrany pracką
wracam do domu, w którym nie było mnie dawno

- dymon lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS