dżanglu - problem lyrics
[zwrotka 1]
trzymam cię za rękę, byśmy żyli pewnie
ci mówili, że nie będzie, nie wierzyli we mnie
mini mini, mam problemy z nimi tak codziennie
nie mam winy, piję wino, płynę w tę i we tę
twoje combo to atak na szyję jak i serce
jeśli myślisz, że się zmyję no to chyba jesteś w błędzie
łykam ślinę, gdy mówisz mi te rzeczy w podzięce
bo nie potrafiłem pomyśleć, że mogę dawać szczęście
taki czas, że mówi, że by chciała więcej mnie
mamy masę ludzi, którzy nie chcieli nas z boku
chciałem się nawrócić, ale musiałem być jej
więc szedłem po trupach, każdy miał tą łezkę w oku
muszę gdzieś obalić rytm, a monotonność
mam w synonimie z wojną, gdy tak chcieli zabrać duszę mi, mam
budę i wolną chałupę, twój pocałunek i czuję
chyba masz nowe perfumy… w sumie lubię
[refren]
to nie problem, że jesteśmy oddzielni
mam w głowie małe gesty, co może nas polepszy
płyniesz z prądem, ja trzymam się poręczy
jakoś spokojniejszy wiedząc, że jestem odmienny
to nie problem, że mamy te same sny
nie takie proste, jak sprawy w warszawie dziś
czekam na wiosnę, poznamy się dalej i
zostańmy na stałe w tym, zostańmy na stałe w tym
to nie problem
bo w sumie jak chcę cię rozwiązać, to nie umiem nijak
gubię wątek
zostałem u ciebie na noc, kiedy miałem się zawijać
to nie problem
bo w sumie jak chcę cię rozwiązać, to nie umiem nijak
gubię wątek
zostałem u ciebie na noc, kiedy miałem się zawijać
[zwrotka 2]
ostatnie noce zostawiłem gdzieś u ciebie gdy
powiedziałaś mi, że porzuciłaś już za sobą wstyd
małe kroki mamy, no bo uczymy się żyć
rozrzucili nas po salach na te pierwsze dni
szukam cię po korytarzach
albo i szukałem, na ten moment czuję zapach
masz tu kundla w życiu, no i jeszcze kota w rapach
cały tekst to bragga, chwalę się tobą już lata
jak mam się tobie nadać, gdy, chyba przesadzam z tym
co ci nie siada i, muszę nadawać rytm
tych spraw co mamy, chyba nie przewidziałem nic
wybacz te zmiany, za które musiałaś ronić łzy
bo teraz miny masz bure, nie wiem co powiedzieć ci
wierzymy w ludzką naturę, to chyba nawet nie spliff
najwyżej wytnę se dziurę w miejscu gdzie miałaś być ty
a teraz pozostań przy mnie, bo nadal sądzę, że rozumiem jak
[refren]
to nie problem, że jesteśmy oddzielni
mam w głowie małe gesty, co może nas polepszy
płyniesz z prądem, ja trzymam się poręczy
jakoś spokojniejszy wiedząc, że jestem odmienny
to nie problem, że mamy te same sny
nie takie proste, jak sprawy w warszawie dziś
czekam na wiosnę, poznamy się dalej i
zostańmy na stałe w tym, zostańmy na stałe w tym
to nie problem
bo w sumie jak chcę cię rozwiązać, to nie umiem nijak
gubię wątek
zostałem u ciebie na noc, kiedy miałem się zawijać
to nie problem
bo w sumie jak chcę cię rozwiązać, to nie umiem nijak
gubię wątek
zostałem u ciebie na noc, kiedy miałem się zawijać
Random Lyrics
- баста (basta) - любовь без памяти (lubov bez pamyati) lyrics
- nexoanexo - parafal lyrics
- korede bello - ese baba lyrics
- 9one - b.o.z. lyrics
- pnau - control your body lyrics
- foe (uk) - deep water heartbreaker lyrics
- father octopus - the asteroid lyrics
- erick hervé & yeke boy - spanish yasiin bey lyrics
- amille - falling lyrics
- josé josé - me voy lyrics