dżem (band) – niewinni i ja, cz. i i ii lyrics
w deszczowy dzień ulicą szedł
spotkałem go – cholerny pech
to był niewinny i taką minę miał
teraz już wiem, że los tak chciał
rozmowa krótka – jeden gest
wiedziałem już, że towar pewny jest
ogarnął mnie szaleństwa duch
i już niewinnych, niewinnych było dwóch
do bramy, bo pada deszcz
gdy zaćpiesz przejdzie dreszcz
i wróci, wróci ten sam fart
i pęknie twój wrogi świat
i znów przed życiem, przed życiem
pęknie strach, twój strach, twój strach
który cię zmusza, aby ćpać!
mama powiedziała mi, że każdy ma swojego anioła
każdy ma, i będzie go miał, swojego anioła
a potem odeszła… – “gdzie byłeś, gdy płakał bóg?!
poszedłeś w słońcu, kiedy przestało padać”
a po niewinnych zostało tylko
zostało tylko wspomnienie…
w deszczowy dzień ulicą szedł
spotkałem go – cholerny pech
Random Lyrics
- david ford – isn’t it strange lyrics
- nancy and the boys – dont tell me lyrics
- amsco gucci – on est trop chaud #2 lyrics
- liroy – mano-a-mano lyrics
- die firma – elefant lyrics
- gravity kills – guilty (lo-fi remix) lyrics
- a.j. brown – bridge over troubled water lyrics
- yö – tie sydämeeni lyrics
- luck costa – a cidade lyrics
- o.s.t.r. – przeżyć to jeszcze raz lyrics