azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dzidek, trzaska, miłosz janek - riviera lyrics

Loading...

[intro]
+trzaska może coś nagramy co?
+no przydało by się…
+masz już zwrotę jakąś?
+mam wykmini sie coś
+to no ja mam zwrote, ja mam zwrote, miłosz ma zwrote , janek ma zwrote
+no to kurwa hita robimy! proste
+no to co nagrywamy… pod ten bit?
pod ten bit

[dzidek]
jechałem metrem do riviery, długa droga 10 minut
pokój 308 a ja wbijam z piwem , taki mo atrybut
mam już dosyć tych dresików skurwysynów
co się dziwić?+przecież jestem na metrze ursynów
[jakbym był piromanem]
tak jak pezet jestem z usrynowa
wódka piwo tam się leje z ranka boli głowa
27 september, wielka integracja klub przy parku
miałem flirtem się podzielić, ale ojebałem 0.7 z typem w barku

[miłosz]
chciałbym zmusić was do głębokiej rozmowy
nie ten artysta… nie jestem gotowy
ale spróboje wywołać dyskusje,[tbc]
[ref]
pijemy to, polewasz czy mam czekac?
siedzimy na bombie ze wszystkiego niezla beka
wszystko idzie znow na pozniej wazne co jest teraz
pijemy to, u nas co noc impreza
zwiedzamy kolejny klub potem after czeka
zwiedzamy kolejny klub widza nas z daleka

[trzaska]
co mozesz powiedziec o nas jak wycierasz mleko z nosa
w twoich zebrach kosa my na czilku idziemy na browca
tu imprezy nie ma końca nasze zycie droga prosta
przypadkiem mnie nie obraź bo dostaniesz w morde gonga
la vida loca jak jestes morda nie mam do ciebie wąta
jak jestes leszcz to lepiej spierdalaj w podskokach
pytasz mnie co robic zeby zyskac w naszych oczach
ja mowie lej wódke po nocach siejemy postrach
popłacz się a więcej razy nas nie spotkasz
nie udawaj przy nas koxa bo temu nie sprostasz
sprawa latwa dla nas dla ciebie zagwostka
czy to znow te same rymy ta sama zwrotka

[ref]
pijemy to, polewasz czy mam czekac?
siedzimy na bombie ze wszystkiego niezla beka
wszystko idzie znow na pozniej wazne co jest teraz
pijemy to, u nas co noc impreza
zwiedzamy kolejny klub potem after czeka
zwiedzamy kolejny klub widza nas z daleka
[janek]
znów wybieram sie na pola mokotowskie
widze dziewczyny slabe i widze tez boskie
idę z browcem, patrze, a tam w krzakach
siedzi jakis pojeb ma na wierzchu ptaka
obok krzyki na flankach, to pw integracja
nocna libacja, każdy w ręku trzyma puchy
idzie na to hajs gruby ale kazdy ma wyjebke
trzeba cieszyć się tym co jest, było i będzie

[ref]
pijemy to, polewasz czy mam czekac?
siedzimy na bombie ze wszystkiego niezla beka
wszystko idzie znow na pozniej wazne co jest teraz
pijemy to, u nas co noc impreza
zwiedzamy kolejny klub potem after czeka
zwiedzamy kolejny klub widza nas z daleka



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...