azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

eanv - społecznie a-społeczny lyrics

Loading...

oczy na mnie głowa do poduchy
każdy patrzy na mnie jakby widzieli złe duchy
oddaje się ponosić wyobraźni skróty
wolno płynie czas to działa jak skruchy

chcę się odbić od dna i popłynąć w głąb
tnie mi się już windows gdzie usuwać coś
wiem że nic nie pomoże mi nawet parę słów
nie bez kozery na kierunku w którym czuje ból

demonologia to jak zbiór od serca moich kart
chodzili obok mnie wszędzie ten przeklęty wrzask
jestem aspołeczny w kurwę chociaż faszeruje ból
wiem że kiedyś pomagały teraz znikam w cieniu stój

i chce przejść na wyższy level
pamiętam dni na boju kiedy kopaliśmy w siebie
odmienne są wspomnienia kreski ludzie wieje
oddalmy się od wiatru który za oknem szaleje

kochanie ty dałaś mi jedyną nadzieję
pokazałaś mi że miłość to nie fałszywe wspomnienie
nienawidzę szczerze siebie ale ty mi dajesz siebie
ostatnie wdechy na niebie z połamaniem kocham ciebie

wydaje cały sm+tek na bit
nie umiem składać potnę części taki mój kręty styl
przyznaję się do błędów ale chce jak ptak wolny być
nie oddam się za darmo prędzej zginę we własnej krwi
podawaliście nazwy które miały mnie poniżać
co trzecia albo druga osoba jest już fałszywa
to miała być przyjemna nutka na porannych chwilach
a w głowie znów walka trzecia wojna się zaczyna

chce tam być
poczuć bliskość
koniec kresów
samotności przyszłość
to jak proste
equalibrum
wszystko kończy się zaczyna (czy?)

nie poddawaj się
a za rogiem uderzenie
ale wiem ze nawet deszcz spowoduje pragnienie
to jak antonim spokoju nawet nie wiem co sie dzieje
chce znów pójść na sp+cer i zobaczyć drzewa (siebie)(ciebie)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...