a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

edi800 - adela rock lyrics

[zwrotka 1]
kiedy adela posuwała na zabawę
to brała ze sobą piłkę pod pachę
nie była to jakaś futbolówka osyfiona
lecz gumowa piłka śrutem wypełniona
cel tego zachowania był dobrze znany
nie musiała wtedy tańczyć z żadnym baranem

[zwrotka 2]
adela z piłką się ściskała
z piłką niczego się nie bała
nikogo, tylko piłkę lubiła
na parkiet tylko z piłką wychodziła
[zwrotka 3]
wszystkie chuje które na sali były
bardzo tej cholernej piłce zazdrościły
bo adela chociaż [?] bardzo przykra była
bardzo ich wszystkich, bardzo mocno kręciła
lecz by do adeli się zbliżyć choć na chwilkę
trzeba wyeliminować tę pierdoloną piłkę

[zwrotka 4]
jeden z gości wziął się nawet na odwagę
podbiegł do adeli i na piłce już kładł łapę
myślał, palant, że mu się już udało
gdy nagle coś się fatalnego stało
wybiegł na niego fantomas płonący
wielki, gumowy, benzyną lejący

[zwrotka 5]
strzelił gościowi z procy prosto w fiuta
zmienił w totalnego bankruta
gościu już dalej nie ciął bohatera
spierdalał jak płonący materac

[interludium]
dopiero wtedy wszyscy zrozumieli
że do adeli potrzeba prawdziwych twardzieli
[zwrotka 6]
wreszcie znalazł się pojebany stefan
nigdy niczego się, kurwa, nie bał
w obu rękach miał koktajle mołotowa
jego ulubiony, płonący kurwa browar
co chwila z któregoś łyka pociągał
przez gumową rurę z wylotu dyndającą

[zwrotka 7]
zamierzył się na fantomasa koktajlem
ale nagle coś straszliwie niefajnie
od dołu pierdolnęło, jakiś kurwa hałas!
a kiedy wszyscy spojrzeli na stefana
zamiast kaprawych oczu wypełnionych łzami
miał płonące, gumowe torby z rzygami

[zwrotka 8]
adela podbiegła do stefana
z piłki wzięła płonącego gumowego
batona z benzyną od sh+lla
a stefan od batona kurwa skonał

[zwrotka 9]
na salę wtoczył się kadłub górnika
odezwała się na chwilę jakaś dziwna muzyka
na głowie miał płonące koło rowerowe
do pasa przypięte ręce gumowe
sprężynujące ręce ratownicze
w których trzymał wielką, rozżarzoną lutownicę
[interludium]
coś zaszemrało… kiedy wszyscy ucichli, wyraźnie było słychać szmery pod kopułą górnika. nawet przez ten gumowy hełm z bakelitu!

[zwrotka 10]
na ten widok adela pociągnęła
czystej nafty z baka samolota
gazrury do pępka wmontowała
obecnych ogniem z rury zalała
wybuchła potworna panika
spierdalali wszyscy jak muchy do śmietnika

[zwrotka 11]
aż tu nagle z góry spadły na nich
gumowe krasnoludki ze sprężynami
przykleiły do adeli plastikowy sedes
na sali powstał zajebisty rwetes
adela z płonącym sedesem na kształt garba
wybiegła na dwór i wybuchła jak petarda

[zwrotka 12]
miasteczko wymarło jak kurwa pustynia
zaczął w nim grasować brodaty kataryniarz
nikt już nie mógł przyjść do siebie do chaty
zawsze w drzwiach z bańki obrywał od taty
a morał z tego, kurwa, wynika:
gumowe piłki wyrzucaj do śmietnika!

[outro]
gumowe piłki wyrzucaj do śmietnika
piłki wykopuj do śmietnika
wszystko odrzucaj do śmietnika
swoją bańkę wypierdol do śmietnika
nie pierdol, gluty wrzucaj do śmietnika
sztuczne nogi wyrzucaj do śmietnika
nie wnikaj, wypierdol do śmietnika
swoją forsę wypierdol do śmietnika
bachory wypierdol do śmietnika
stare gacie wypierdol do śmietnika
wszystko wypierdol do śmietnika
nie pierdol, gluty wrzucaj do śmietnika

- edi800 lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS