edyta geppert & marcin barański - ballada alladyna lyrics
jak to czynił wiele razy
szedł raz wielbłąd do oazy
a na grzbiecie niósł swe skarby:
dwa ogromne, piękne garby
a na grzbiecie niósł swe skarby:
dwa ogromne, piękne garby
a na grzbiecie niósł swe skarby:
dwa ogromne, piękne garby
zobaczyła go hiena
to dopiero śmieszna scena
inny już ze wstydu zmarłby
gdyby dźwigał aż dwa garby
toż pokraka czworonożna!
pęknąć wprost ze śmiechu można!
toż pokraka czworonożna!
pęknąć wprost ze śmiechu można!
wielbłąd spuścił tylko oczy
a hiena za nim kroczy
i wyśmiewa się bez przerwy
wielbłądowi szarpiąc nerwy
toż pokraka czworonożna!
pęknąć wprost ze śmiechu można!
toż pokraka czworonożna!
pęknąć wprost ze śmiechu można!
to go wreszcie tak zgniewało
że zebrawszy siłę całą
na hienę wpadł, a przy tym
tylnym kopnął ją kopytem
na pustynię dając susa
nie wyśmiewaj się z garbusa!
toż pokraka czworonożna!
pęknąć wprost ze śmiechu można!
nie wyśmiewaj się z garbusa!
nie wyśmiewaj się z garbusa!
nie wyśmiewaj się z garbusa!
Random Lyrics
- isaac zale - bloody mary lyrics
- chí hướng - tình thương phu thê lyrics
- nayan records - home (remix) lyrics
- noxic - やめたい (yametai) lyrics
- wild pink - pacific city (live) lyrics
- jara 101181 - you make it easy to live lyrics
- yuuta - declaração sentimental lyrics
- darkbluecat - recordar lyrics
- lazytown - löggulagið lyrics
- chris ray's music - alpha&omega feat. micah danille lyrics