azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ejten - 1,2,3,4 freestyle lyrics

Loading...

ty nie płacisz za błędy, bo na nic cie tu nie stać
twój rap mi nie podchodzi, obok nawet milion nie stał
w chuju mam kogo stawiacie sobie na piedestał
z nieba nie spadła mi penga, co najwyżej tylko łezka
jak mówię, że chce przy sobie diamenty
to chodzi o ludzi a nie, że chce w chuj pieniędzy
pytają czemu nie mainstream
kwestia czasu aż na czasie wykręcę cyferki
śmigam w luźnym stilo
nadal kurwa nie w krawacie
mam talent, nie ma mnie w tvn
słońce na polsacie
dzieciaki już nie chcą pasków w szkole, bo wolą versace
słuchają co gada w necie influencer albo raper
ty się mądrzysz dalej bo oglądasz discovery
ale cie nie słucham, jesteś jak disco covery
1 2 3 4 tak właśnie robię numery
nie latam tu z rewolwerem no bo żaden ze mnie szeryf
piszę na kolanie, chce ją na kolanie
ona mówi mi kochanie, ale mnie nie kocha wcale
to nie gorzkie żale, ale wciąż mam wiarę
żaden ze mnie aktor, lecz zaraz będę na twym ekranie
tak niespodziewanie zamknę niedowiarkom usta
kiedy wychodzę się przejść to cie bóg opuszcza
no bo w sumie ma gadka przy twojej jest nieludzka
chcecie ściągnąć mnie na ziemię, ja bym ściągnął buszka
nigdy nie byłem skazany, a każdy mnie sądzi
a prawda jest taka, że wy jesteście winni mi propsy
pale jointy, palę mosty
ale słuchaj nigdy jak to pisze to nie pale głupa
nawet bez hajsu na buty będę wjeżdżać z buta
jestem typem lamy
do lady zapełniaj puchar
robię stale nuty ale się nie znam na nutach
polecam włączyć myślenie wam, wyłączyć facebooka



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...