azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

emowski - droga donikąd lyrics

Loading...

zwrotka #1:
nie gloryfikuję nałogów – chory wyczytasz z moich oczu obraz
znowu sobota czy środa, czy w ogóle nie ma znaczenia już dzień tygodnia?
cel to można nieźle obrać, kiedy potrzebny format
droga ucieczki pozorna, tak jakby – bo jaki ma sens żebyś cofał?
na pewno nie dobra – co jeśli dobra?
i dojdziesz w ten sposób do samego końca?
nawet jak można, jakie są szanse zacząć c-kolwiek od nowa?
postaw pytanie, jaka diagnoza?
znam ten charakter – stawka wysoka
stawka wysoka i jazda po bandzie
a naprawdę za każdym zakrętem prosta jest
dopóki walczysz, aby uzupełnić braki
zamiast samych tanich wyjść, szeroki wachlarz mamy dziś
mamy dziś podstawy by w poglądach zmiany chcieć wprowadzić, dać im żyć
nawet jak lekko styl niesforny przez te wybory miałem i
jestem gotowy – sukcesu głodny
k-maty, młody – gdzie mój dobrobyt?
gdzie mój dobrobyt??? no kurwa, gdzie ten dobrobyt!
czuje niedosyt kochana polsko
dzięki za mądrość, wyszło spoko
chyba odpocząć to moment jak nic
wolę ten chory życiorys, niż dostać za free

zwrotka #2:
druga strona melanżu – chociaż wiem, że to złe, trzyma mnie coś jak łańcuch
codzień na kacu – skąd spraw taki bieg? chuj to wie
tyle na wstęp, sk-maj ten gnój
kilka głów, które tu miały zero w życiu
wciąż to samo – jak bóg dał nam taki test?
jedna z dróg, wielu dróg co wybrała mnie
ja nie wybrałem jej, destrukcyjny tryb
to pojebane jest, że dalej brnę w tym
bez sensu syf, bez uczuć
to story wypierdoli cię z butów
przejdź się w moich, spróbuj – i co?
jak nie złapiesz gruntu tylko chwyć za broń
bez mocnych stron – kocham życie, to wszystko
a to droga donikąd tylko!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...