endefis - powód do nienawiści lyrics
[zwrotka 1: ekonom]
czasami tak już jest, nie da się ukryć
wystarczy tylko jedno spojrzenie, iskra kłótni
awersja w głowie, pożar, płonie ogień
niechęć do drugiego wszystko burzy
ja nic nie robię, bo nie wiem jak to działa
człowiek kieruje się czasem instynktem błędnie
czasami powiem coś przez złość, która jest we mnie
to jest ten głos, który potrafi ranić
to jest jak kość niezgody, a nienawiść nie zna granic
bezsilny jestem, chociaż próbuję z tym walczyć
nieraz nie lubię kogoś, bo coś i to wystarczy
natura ludzka, burza emocji, uczuć doznań
czasem już kogoś nie lubię zanim w ogóle go poznam
[zwrotka 2: bartosz]
wiesz, łatwo jest bliskich skrzywdzić nieświadomie
łatwiej żyć będąc naiwnym, łatwiej powiedz
a narody za nienawiść płacą krocie
i tam też w myśl tradycji czerpie młodzież tą nienawiść
od pokoleń wbrew swemu bogu
a niby u podstaw wiary leży powód
to jedna z ludzkich chorób nie ma lekarstwa
a tylu sponsorów i to dalej tak trwa
i nie wiem jak mam (jak?) chcę to uniknąć
nie znając powodu poradzić sobie z nienawiścią
która może przysłonić wszystko, może pochłonąć
to jak miłość, to jest skrajność, kosztuje nas sporo
[refren: natalia lubrano]
co jest gdy stracimy sił, by móc powstrzymać swoją złość
tak łatwo jest wyrazić gest, tak łatwo rzucić wrogom kość
tak szybko możesz zasiać coś, gdy jedno z ludzkich chorób
nieświadomie zadać cios bez większego sporu
[zwrotka 3: ziaja]
powiedz, ile wystarczy by nienawidzić kogoś
ludzie różną miarę biorą, więc rozejrzyj się wokoło
ktoś nienawidzi kogoś za to, że ma coś swoją pracą
podczas gdy on nie robi nic i czeka chuj wie na co
kochać kogoś to uczucie, którego nie zamienisz na nic
świat wtedy jest bez granic, jednak też potrafi ranić
jedna chwila może sprawić spadek z miłości w nienawiść
jedna chwila może sprawić, że masz ochotę kogoś zabić
inni nie mogą znieść tego, że ktoś ma więcej od nich
zawładnięci przez pieniądze, a myślą, że są wolni
jesteśmy inni od nich, nie idziemy tak jak większość
fenomen, ziaja, żółw, ekonom, endefis, bartosz, miexon
[zwrotka 4: miexon]
powiedz, jak dużo nienawiści mamy w sobie
jak bardzo możemy nienawidzić innych
czy aż do tego stopnia, by nie patrzeć na nich na ulicy
na tych, którzy są zwykli i tak samo chcą by było lepiej
bo przecież patrząc w te szklane domy wyraźnie widzą siebie
w sumie trudno nie zauważyć własnego odbicia w l-strze
czy to nienawiść, czy zazdrość, żeby jak oni stracić duszę
czas nas zmienił a tych naiwnych będzie zmieniał jeszcze bardziej
czasem myślę, czy pośród tej nienawiści te słowa są coś warte
są na pewno, bo w nie wierzę, ale wiem z czasem znienawidzimy samych siebie
znienawidzimy samych siebie w końcu
[refren: natalia lubrano]
co jest gdy stracimy sił, by móc powstrzymać swoją złość
tak łatwo jest wyrazić gest, tak łatwo rzucić wrogom kość
tak szybko możesz zasiać coś, gdy jedno z ludzkich chorób
nieświadomie zadać cios bez większego sporu
[verse 5: żółf]
patrzę, widzę, jak wiesz, idzie jak zwierz typek
jak wiesz bydle spojrzenie, jak sum bystre?
w łeb puste, chuj z tym, ustępuję
próbuję to zrozumieć, pojąć tą nienawiść
raz spojrzenie, mógłby zabić za nie
nie lament, nie kłamie, jebany nic pustka
płytkość, patrz im w oczy widać nicość
coś mi to mówi pierwsze spojrzenie
3/4 ludzi cię nie lubi
połowa chce byś się w życiu pogubił
1/4 byś się upił, zginął
więc jak masz chodzić z uśmiechniętą miną
znaleźć miłość, przyjaźń, być życzliwym
takie proste niby, takie proste niby…
[refren: natalia lubrano]
co jest gdy stracimy sił, by móc powstrzymać swoją złość
tak łatwo jest wyrazić gest, tak łatwo rzucić wrogom kość
tak szybko możesz zasiać coś, gdy jedno z ludzkich chorób
nieświadomie zadać cios bez większego sporu
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- marian mclaughlin - will-o-the-wisp lyrics
- nofs - woe lyrics
- flesh - bubblegum lyrics
- shinobu - colonial kissing booth lyrics
- gems - medusa (uncut) lyrics
- the digital age - blessed assurance lyrics
- mark spiro - desert bloom lyrics
- crying day care choir - sad season lyrics
- linni - gråsonen lyrics
- pih - tym razem lyrics