enigma314 - nie kumam twojego slangu lyrics
Loading...
[zwrotka]
nie k+mam twojego slangu
nie znam twojego brandu
człowiek swych czasów
to co robie to jest na już
to co zrobie no to mam tu
nie ubędzie dumy, gdy rzucę po tracku
nie urwie dupy, ficik to nie jak żul
nie szarpię struny, bo bliżej programu
nie dla mnie wczuty, że wielki jak bóg
omylny jak chuj, jebnięty lapsus
ja z obrazku tu, wypisz wymaluj
jak porwać tłum do mych wyrazów
to zagwostka do słów lasu
pogubiony, weź już zawróć
spisuję absurd już jak nałóg
taki mam zawód
spuszczam myśli z innych światów w beczkach pełnych tego kwasu
idę gdziekolwiek, ty wiesz gdzie
oceny twoje zbyteczne
oceny twoje zbyteczne
idę gdziekolwiek, ty wiesz gdzie
oceny twoje zbytеczne
oceny twoje zbytеczne
Random Lyrics
- bernie marsden - byblos shack (friday rock show session) lyrics
- future of battlerap - bault vs fynn lyrics
- calitmr - yung death lyrics
- pedro rivera - me he dado cuenta lyrics
- major prestige - perfect bond lyrics
- monica törnell - moder svea lyrics
- catts - night of the hollows lyrics
- flozigg & dabu (2) - october lyrics
- diego & victor hugo - seco (ao vivo) lyrics
- gregory brewis, larsiem & cai llewellyn - conspirators lyrics