azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

epsi - melancholik lyrics

Loading...

zwrotka 1:

czemu nie kochają za nic, widzą tylko w nas korzyści
jesteś warty dla nich, jak coś chcą to dzwonią wszyscy
nie jestem tu jak oni, wolę częściej słuchać ciszy
i nie pójdę na łatwiznę, żeby toczyć tępy wyścig

dość często nie chcę gadać, nie mam żadnej motywacji
a wychodząc z domu, muszę nakładać te maski
wolę naturalną piękność, kobiecą tak wrodzoną
mały procent kandydatek, wartych żeby zostać żoną

nietuzinkowy chłopak, nikt nie chce w to wierzyć
widzę niedoskonałości, za dużo bym chciał zmienić
bez kompromisowe serce, się zapiera tak rękoma
nie chcę dawać im wszystkiego, bo by chcieli wziąć co mam

sm-tek połączony z uczuciami, teraz nie zna granic
bo to woda tak głęboka, podtapiając mnie tak rani
dzień i noc jak szachownica, lecz nie widać przeciwnika
serce niby puste niby suche, piękne jak afryka…

refren:

chcę obudzić się jak ze snu, i pomyśleć że to koszmar
łódka płynie tak w nieznane, bo ktoś z góry zabrał wiosła
droga nigdy nie jest prosta, zazwyczaj ma zakręty
coś jest ze mną nie tak, wziąć brakuje mi werwy…

zwrotka 2:

nie wiem jak wzniecić lawę, która zastygła na stałe
kiedyś w końcu się pogodzę, z towarzyszącym żalem
nie ma ludzi doskonałych, sobie zdaje z tego sprawę
psychika taka trudna, ciężko poznać tą spirale

nie myślę skończyć z rapem, bo nie zacząłem na sezon
teraz atut kiedyś nie moc, gdy ludzie w ciebie nie wierzą
chcą doradzać i układać, twoje rozsypane życie
a ich koszmarnie wygląda, jak w benzynę zalać diesel

nigdy tak nie liczę, na tych ludzi dookoła
bo słuchając innych, to powinnem dawno skonać
czemu wołasz jak odchodzę, a miłości nie chcę puścić
nie widać dalej sensu, bo zasypiamy tak sm-tni

kurz opada na mnie, chcą związki niczym róża
czyli średnio tak na tydzień, aby móc coś ugrać
nie bawię się w etapy, poznawania i znikania
albo kochasz za charakter, albo mała weź już spadaj…

refren:

chcę obudzić się jak ze snu, i pomyśleć że to koszmar
łódka płynie tak w nieznane, bo ktoś z góry zabrał wiosła
droga nigdy nie jest prosta, zazwyczaj ma zakręty
coś jest ze mną nie tak, wziąć brakuje mi werwy…



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...