eris/pejot - własna liga lyrics
[1.refren: eris zwp]
to nie ekstraklasa , tylko wyższa liga
własna klasa rapu , która leci tu na winklach!
zawsze pierwsze miejsce , ziomek , zawsze tytuł mistrza rapu
dla ziomali słowa , lecą , na tym traku!
[1.zwrotka: pejot]
to jest kurwa nasza liga , słuchaj jak płyne na bitach
ta liryka , ta technika , własna liga to unikat
wychowała mnie ulica , ziomek , jestem z tego dumny
znam tu dobrze jej zasady i zabiorę je do trumny!
wyższa klasa rozgrywkowa , okupuje szczyty tabel
nasz rap to pewne zwycięstwo , a nie żadna wieża babel
(ej , ej)!
każde starcie wygrywamy non-stop
(non-stop , non-stop)!
lecimy tu kurwa po mistrzostwo
każdy wers trafia tu celnie , jak brama w siate
zapierdalam po tych bitach, tiki taka z bratem
nie szukaj , kurwo , farmazonów w moich słowach
za te dobre słowa , nie jeden ziom walił browar!
wszystko kurwa jest możliwe , póki piłka w grze
bo skoro mam tu okazje , wykorzystać ją chcę!
nie zmarnuję żadnej sety , zajebiste wykończenie , a ten trak to kurwa zniszczy zaporę w twoim systemie
to jest moja liga , zawsze mam miejsce w wyjściowym składzie , a wszystkim fałszywym kurwom , wbijam moje wersy w gardziel
ja czuję tu smak zwycięstwa , gdy czujesz porażki gorycz
sam se! , kurwa! , dam tu radę! , ej! , nie potrzebuję fory!
[2.refren: eris zwp]
to nie ekstraklasa , tylko wyższa liga
własna klasa rapu , która leci tu na winklach!
zawsze pierwsze miejsce , ziomek , zawsze tytuł mistrza rapu
dla ziomali słowa , lecą , na tym traku!
[2.zwrotka: eris]
potęga wchodzi na boisko! , to wyższa liga
zdobywamy punkty! , przewaga w statystykach
nie pasi ci ta gra! , (gra)! , no to się zdegraduj!
jak idziesz sam na sam , to mordami się nie ratuj!
odpalam te buchy i nawijam w rytmie bitu
daje tu najlepsze wersy , żeby kurwa nie dać szitu!
dla stritu tutaj płyne i kaganiec dawno zdjąłem
korone nosze po to , bo czuję się potworem! (vorace)!
własna liga mordo , nie masz czego tutaj szukać
ta klasa i ten skład , rozpierdala w kilku ruchach!
znamy! , zasady ligi które dla nas święte
tyle w prawo , które niepojęte , nie!
własna liga mordo , eris piętno piekła
jak kurwa iść w ciemno , to się nie lękać
napierdalam jak z akacza , cztery! , siedem!
własna liga ziomek , zwycięsca tylko jeden!
Random Lyrics
- michael w. smith - don't give up lyrics
- amery rey tuesta - nothing lyrics
- charlie ray - o.d. lyrics
- yan el diverso - las prepas lyrics
- lil fabuloso - back with basura lyrics
- nine (group) - crank it up lyrics
- yang crazy , feni$e - yang crazy x feni$e - playmaker lyrics
- mδя†ïån - alma lyrics
- applied communications - m building you a region of chimes lyrics
- outbreakband - die flut lyrics