erwues - na dobrym patencie 3 lyrics
[zwrotka 1: erwues]
druga płyta
druga płyta, solo kopie cię jak whisky z colą
to klasyk jest jak marlboro. uderzam cię gadką chorą
po co mnie pytasz kolo czy robimy razem numer
jak później mi ubliżasz. takiej kurwy nie rozumiem
to nie wylęgarnia h0m+. przekaz leci nie dla leszczy
mam w dupie twoje zdanie. ja piszę wersy…
poznajesz ten styl. trzęsą się bloki
wybijam się z klatery. mocno zawiązane skoki
poczuj klimat, serce. ja wiem, że wy chcecie więcej
unikat nie jak duplikat. tylko dobry rap na prędce
to polskie korzenie. co najbardziej w tobie cenię
to szacunek i lojalność. przekaz leci na podziemiе
we mnie zajawka spora. tworzę rap na prędce
i z wiеkiem, biegiem czasu, wiadomka, widzę więcej
po to mam ręce, żeby mordo trzymać stery
pierdole twoje afery. pokonuję bariery
[zwrotka 2: erwues]
idę dalej, nie przestaję. witam na kolejnym piętrze
na dobrym patencie. siemano, co tam?
dla tych co uwierzyli z dedykacją ta zwrota
dla tych co ze mną byli, gdy taplałem się w kłopotach
pomoc… w trudnych sytuacjach ziomuś
daj mu pomocną rękę, to ci upierdoli pomost
taki dobry kolega, a co wyszło to wiadomo
łajza to wykorzystała, poszła rajza
ona jedyna wie, że czekam, zrobię wiele
chyba mnie nie oszuka. będę pierwszy stał na czele
mam cel: sukcesów wiele, intencje szczere
wybacz kochanie, ja nie jestem raperem
artysta, leje do pyska, emocią tryskam
życie to ciągła walka, na biegu szybki freestyle
świat jak kalka się kręci chłopak
poznaj życie w biegu, tu u nas na blokach
[zwrotka 3: erwues]
trzecia zwrota, siemano, co tam? u mnie gitara
dawaj ze mną, se pierdolniemy w parku browara
by z głową. samara pełna, poczuj ten klimat
ruszam do ataku, się na pewno nie zatrzymam
ciągle robię swoje, w miejscu to, to ja nie stoję
ja zapierdalam byczku i w lepsze jutro się zbroję
nie wiem jak on, ale ja nadal to czuję
nawet jak mówię: nie chcę, to finalnie żałuję
bez zmian na lepsze jutro strzałem w powietrze
jak zapierdalasz bokiem, idzie wyczuć to po pierwsze
ja i moje wiersze, tylko bez pytań
bo odpowiedzi multum, masz to ziom na dobrych bitach
cały ja i wokół mnie to wszystko
tylko multum problemów, ale już jestem tak blisko
dbaj o nazwisko, starsi mówili
i nie doczekasz upadku. życie ostre jak chili
Random Lyrics
- caskey - i'm a virgin lyrics
- karen mukupa - fuccboi lyrics
- mojinos escozios - el flojo lyrics
- βητα πεισ | vita peis (grc) - part of a chain lyrics
- revel☆music - climax lyrics
- lein - lost in my mind lyrics
- little mjay - lieutenant man down lyrics
- 1096gang - kaibigan lyrics
- park soeun, elly, yeonhee, jooe, juri, chaerin, hwiseo - glow-up lyrics
- residente - bajo y batería lyrics