eskaubei - chcę być michaelem jordanem rapu lyrics
[wejście: eskaubei]
joł, wiesz, nie chcę być przeciętniakiem
wiesz, chcę równać do najlepszych, człowiek
do najlepszych, proste
nie chcę być gregiem ostertagiem rapu
nie chcę być johnem starksem rapu
nie wiem, chcę być michaelem jordanem rapu
mj+em rapu, człowiek
[refren: eskaubei & kada]
myślę, co mogę zdobyć, a nie gdzie już jestem (eskaubei, śpiewaj)
piszę nowe rapy, to nic, że brakuje mi jeszcze (eskaubei, śpiewaj)
nad tekstem wiele godzin, pomyśl, że kiedyś wreszcie (eskaubei, śpiewaj)
wzbudzisz czyjś podziw i wyskoczysz ponad kreskę (chcę wzbudzić podziw)
myślę, co mogę zdobyć, a nie gdzie już jestem (eskaubei, śpiewaj)
piszę nowe rapy, to nic, że brakuje mi jeszcze (eskaubei, śpiewaj)
nad tekstem wiele godzin, pomyśl, że kiedyś wreszcie (eskaubei, śpiewaj)
wzbudzisz czyjś podziw i wyskoczysz ponad kreskę (wszystko mogę zdobyć)
[zwrotka 1: eskaubei]
chcę być michaelem jordanem rapu, stać z mic’em
na czele i planować kolejny manewr
mój atut, których mam wiele, to jest iść naprzód
unikać patów, król rapu elekt, więc się ratuj
chcę być muhammadem ali rapu
kiedy słuchasz, jak ja jadę, pod stopami grunt się pali u łaków
w klubie ruszasz ciałem zanim klub rozsadzi się z basów
ludzie w uszach mają zamęt, ja im pokażę zasób
moich słów, chcę być rakimem polskiego rapu
flow z twoich snów, z jakim nie miałeś dotąd kontaktu
dobądź kompaktu i wrzuć go na stereo hifi
posłuchaj faktów i rzuć [?] stwierdzeniom, że to bajki
poważnie traktuj te przechwałki, it’s official
kto raz na mnie napluł, nie uniknie walki dzisiaj
układasz w myślach plan, nie wiesz, jakie mam cele
moja misja to bank, być rapu schumacherem
stylów misz+masz, trików jak wielki szu mam wiele
jak kolorów witraż, dla mnie pikuś, bitwa, sztuka celem
wolisz sztukaterię na chujowych bitach, wciśnij delete
chcę, by każdy mój producent był dj premierem
nie w sensie kserowania stylów, przestań pieprzyć
kto nie sk+mał przesłania, mówię “równaj do najlepszych”
być od gówna lepszy + to nie wstyd, ale też nie honor
bo sens w tym, że chcę dorównać najlepszym ikonom, ziomo
[most: kada & eskaubei]
eskaubei (największym ikonom), śpiewaj
eskaubei (tym największym ikonom, ziomo), śpiewaj
eskaubei, śpiewaj
chcę wzbudzić podziw
[refren: eskaubei]
myślę, co mogę zdobyć, a nie gdzie już jestem
piszę nowe rapy, to nic, że brakuje mi jeszcze
nad tekstem wiele godzin, pomyśl, że kiedyś wreszcie
wzbudzisz czyjś podziw i wyskoczysz ponad kreskę
myślę, co mogę zdobyć, a nie gdzie już jestem
piszę nowe rapy, to nic, że brakuje mi jeszcze
nad tekstem wiele godzin, pomyśl, że kiedyś wreszcie
wzbudzisz czyjś podziw i wyskoczysz ponad kreskę
[zwrotka 2: eskaubei]
chcę nagrać klasyk jak illmatic, zwalić z dup na starcie
na salony i tarasy skok z piętra, parter
szok spęta wiele karier, daj hajs, nie liczy się barter
szajs gra w mediach, partie złamanego centa warte
trzymam wartę chcę być marvin g+yem na współ z barry white’m
nie wiesz, co się dzieje, łapiesz żółtą kartkę
ból doświadczeń + on uczy wyciągania wniosków
chcę mieć markę jak dr.martens [?] posłuch
to nie rozwój, przeciwników rymem koszę prostym
pozwól, że się przedstawię, rapu robert korzeniowski
palę mosty, ja to ten, którego teraz słyszysz
w przeszłości byłem nikim, sentyment został, ale przy tym
cięty dźwięk i bit, i ja własnego rapu krytyk
męczy mnie długi staż własnego rapu niby
to jest tak, że mam szacunek w tym fachu niby
ale tak naprawdę zaczynam oliwić te tryby
[most: eskaubei]
zaczynam oliwić te tryby
zaczynam oliwić te tryby
wiesz, myślę, co mogę zdobyć
[refren: eskaubei]
myślę, co mogę zdobyć, a nie gdzie już jestem
piszę nowe rapy, to nic, że brakuje mi jeszcze
nad tekstem wiele godzin, pomyśl, że kiedyś wreszcie
wzbudzisz czyjś podziw i wyskoczysz ponad kreskę
myślę, co mogę zdobyć, a nie gdzie już jestem
piszę nowe rapy, to nic, że brakuje mi jeszcze
nad tekstem wiele godzin, pomyśl, że kiedyś wreszcie
wzbudzisz czyjś podziw i wyskoczysz ponad kreskę
[most: eskaubei]
wyskoczysz ponad kreskę
wzbudzisz czyjś podziw
wyskoczysz ponad kreskę
jak kada i skubi, joł
spoglądaj w górę, a nie w dół
w górę, a nie w dół
równaj do najlepszych
przestań pieprzyć
weź idź do roboty
[wyjście: kada]
eskaubei, śpiewaj
eskaubei, śpiewaj
eskaubei, śpiewaj
chcę wzbudzić podziw
eskaubei, śpiewaj
eskaubei, śpiewaj
eskaubei, śpiewaj
wszystko mogę zdobyć
śpiewaj
śpiewaj
śpiewaj
śpiewaj
śpiewaj
śpiewaj
Random Lyrics
- 17 seventeen - до пизды (don't give a fuck) lyrics
- arda yiğit - i'm the one lyrics
- protest urban - my declaration lyrics
- little luna - roads lyrics
- itzritzfizz - lost soul lyrics
- legion - viernes de animas lyrics
- lori carson - black thumb lyrics
- aristotlepetrou - want from me! lyrics
- lifesick - death stays close lyrics
- h4rper - grown up lyrics