azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

estege - drimlajner lyrics

Loading...

[hook: estege]

nie wiesz nic o mnie chłopcze, no bo co ty możesz wiedzieć
jeśli pułap na którym lecę jest o niebo wyżej od ciebie przecież
nie wiesz nic o mnie, nie wiesz nic proste
za wysokie loty aby do niektórych mogło c0kolwiek dotrzeć

[verse 1: estege]

niejeden chciał tu polecieć, chciał wznieść się ponad grę
coś poszło nie tak , rozleciał się w proch #challenger
przejmuję ster, h-llo b-tches, that’s your captain speaking
pierdolić ster i grę, przejmuję głośniki, słyszysz ?
krzyk w ciszy, ktoś po tych wersach chyba poległ
to nie błąd pilota, zrobiłem zamach #tupolew , ojej
wszystko płonie, łaki giną – skandal
żeby jakoś wytrwać wpierdalają się nawzajem #dramat w andach
mały panczlajn, kręcę bekę jak flying bulls
nie wpierdalam się tu tak jak concorde, na krzywy dziób
to cud że z głową w chmurach nie trafiłeś na mnie
moje linie to te o których marzysz – mów mi dreamliner

[hook]

[verse 2: estege]

myślisz że możesz też się wznieść ? taa, akurat
to ja tu wygrywam challenge tak jak żwirko i wigura
ciągle krążę jak myśliwiec, choć to nie bitwa o anglię
to bitwa o polski rap, i can fly high as f-ck, clownie
majk jest jak wolant, steruję tym gównem z kabiny
won do schronu ziomuś , to dzień sądu dla padliny
opuszczam hangar i lecę w niebo, rap gra to skandal, nie pytaj dlaczego
łaki tu ciągle chcą lecieć do światła i tak samo jak ikar całują się z glebą
nie wiesz nic o tym synu, nie masz siły by polatać
mów mi typhoon albo tempest, rozpoczynam nagły atak
szturmuję tą scenę, dostajesz ostrzał na płycie
jak boeing na pasie ja w rapie startuję po bicie, typie

[verse 3: raf]

trzy dwa jeden startuję, ziom nie liczę dzis na fart
r do a do f es te ge, pierdoleni bracia wright
jak 747, terror teraz szerzę
konkurencję zmieniam w gruz niczym osama dwie wieże
mam luz, ta mam i wiesz, wiem co z nim zrobić
propsy to motywujący kop #silnik odrzutowy
lecę wyżej i wyżej i wyżej i wyżej
wena mowił coś o ego, już go chyba nie widzę
jedyne co zostało wam, łaki w górę głowy
rypińsko chełmiński trip #nalot dywanowy
możecie dalej pchać, swóje quasi płyty
w próżni nikt was nie usłyszy, pozdrawiam z orbity

[hook]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...