estragon - jazz lyrics
wciśnięty gdzieś między klawisze
staję się częścią galaktyki dźwięków boga słońca ra
no i co
kiedy charakterystyczny dźwięk instrumentu największego z wielkich
wydobywa się z głębi mojego ucha
jazz – rodzaj muzyki którego nie zrozumiesz myśląc kategoriami
zwrotka-refren-zwrotka
(chociaż zwrot w myśleniu jest tu raczej melodią przyszłości)
wielkomiejski sekstet klaksonów
uwolnionych od schematów, wirtuozów
czerwone nabrzmiałe twarze
no-i-co kiedy tramwaj rytmicznie toczy się po szynach
niczym max roach próbuje wybić ci z głowy nikomu niepotrzebny sposób myślenia
na przykład
klaskania na dwa
w zamian za aw-ngardowy ciąg dźwięków
który nie odgadliby nawet szyfranci enigmy
zagadka
jak w tych na pozór zwykłych instrumentach kryją się szamańskie sztuczki, afrykańskie duszki
jak, w latach ’20 ci muzycy nie znali nut
to tylko kropki i kreski do których nie warto szukać klucza
dlatego należy oddać się i wpaść w trans
jak podczas gry na fortepianie
ciągle dostajesz po łapach bo nie grasz równo
graj równo
graj równo
równo, równo, równo, równo
10 lat później
wybierasz zadymiony klub jazzowy
w którym obwiązującym zapachem jest zapach wódki
a kobiety które się wokół ciebie kręcą
dawno przestały słuchać moralistów
no i co
kiedy z każdą kolejną kroplą i każdą kolejną kreską
twój talent znika
choć tobie wydaje się, że jest co raz większy
jazz – rodzaj muzyki którego nie zrozumiesz myśląc kategoriami
dom-żona-dziecko
podróż do kresu nocy
doba która trwa 48 godzin
warszawa, sztokholm, nowy jork
john coltrane, miles davis, charles mingus, krzysztof komeda
Random Lyrics
- ryan scott oliver - good love lyrics
- palmae - wife lyrics
- bronze radio return - temple lyrics
- keola & kapono beamer - please let me know lyrics
- naps - tokyo lyrics
- philippe jaroussky - farnace: se mi dai morte - farnace lyrics
- rail yard ghosts - grandsons of pullman porters lyrics
- giovanna - marzio lyrics
- ovi onfroy - vurdel lyrics
- the heavy - put the hurt on me lyrics