etcet - może kiedyś lyrics
znowu jestem sam w swoim łóżku
rozmyślam czemu tkwię w tym sm+tku
gdzie zawiniłem? i tak nie mam już uczuć
nie wzywam pomocy, bo nikt nie usłyszy mojego “ratunku”
znowu jestem sam
patrzę na swój stan
nie ma żadnych barw
(ale dlaczego?)
powiem ci tak
byłem traktowany jak chwast
mam po tym ślad
od tych wszystkich szmat
znowu jestem sam w swoim łóżku
rozmyślam czemu tkwię w tym sm+tku
gdzie zawiniłem? i tak nie mam już uczuć
nie wzywam pomocy, bo nikt nie usłyszy mojego “ratunku”
późny wieczór, muza w słuchawkach
deszcz sobie pada (a ja padam)
wiem, że przegrałem, wiedziałem, że to się stanie
dobrą passę przerwałem (no trudno)
może kiedyś będzie lepiej
może kiedyś marzenia spełnię
może kiedyś będzie cieplej
może nie skończę marnie
(późny wieczór, muza w słuchawkach)
(deszcz sobie pada, a ja padam)
(wiem, że przegrałem, wiedziałem, że to się stanie)
(dobrą passę przerwałem, no trudno)
(może kiedyś będzie lepiej)
(może kiedyś marzenia spełnię)
(może kiedyś będzie cieplej)
(może nie skończę marnie)
znowu jestem sam w swoim łóżku
rozmyślam czemu tkwię w tym sm+tku
gdzie zawiniłem? i tak nie mam już uczuć
nie wzywam pomocy, bo nikt nie usłyszy mojego “ratunku”
znowu jestem sam w swoim łóżku
rozmyślam czemu tkwię w tym sm+tku
gdzie zawiniłem? i tak nie mam już uczuć
nie wzywam pomocy, bo nikt nie usłyszy mojego “ratunku”
Random Lyrics
- dani sylvia - youth lyrics
- yellow days - belong together lyrics
- 303bugworld - litterbug lyrics
- ryan nealon - what makes a man lyrics
- duo mobysade - clouds of grey lyrics
- benjamin poss - intermission lyrics
- desmi - end of love (and hate?) #whentheycry竜宮 レナ lyrics
- belfa & mookigang - nothing left to give lyrics
- the lettermen - make it with you lyrics
- пятница17 (friday17) - сделай (do it) lyrics