etker - big daddy kane (prod. taylor king) lyrics
[intro]
joffrey baratheon: “i am the king! i will punish you”!
tywin lannister: “any man who must say ‘i am the king’ is no true king”
tak summa summarum, to sk-ma to paru
bo nikt się nie jara już big daddy kane’em
polskie wytwórnie? przeszywa ból mnie
co mieli w głowach, gdy wydali verbę?!
tyle napierdalasz mówią ‘grasz jak nikt’
style zapierdalasz, mówią ‘grasz jak ktoś’
jak nie umiesz dobrze nawet trafiać w bit
jak możesz to gówno pchać na wosk?
robiłem to siano jak madoff, stop
ciągle żyłem skromnie jak amisz
nigdy nie był ze mnie żaden ksenofob
mogę to potwierdzić klipami, kiedy
ty zwiedzałaś sobie francję z tatą
ja latałem z k-mplem na stację statoil
dziś odwiedzam sobie azję w lato
jesień, zimę, wiosnę, bo mam parcie na to
jak kane
żeby być królem
w grze, no bo zawsze tak czułem
chcę być jak rakim gdy rządził tłumem
jak papageno, głos to mój instrument
świeżości powiew się zmienia w wichurę
na dachu azji się staje monsunem
gaja ci powie kto pnie się dziś w górę
to flow to ogień, nie czekaj aż lunę, mam taką naturę
że wychwalam swoje jak big daddy kane
że chcę być liderem jak zidane i blaine
król azjatycki, nikt nie jest równy
jak mury w chinach styl ten jest brudny
jak big daddy kane, no bo jeden jest król gry!
zanim z tronu gdzieś strącę króla
to nocami będzie mi się marzyć by mieć
więcej złota niż montezuma
czekam na nie kiedy mówię ‘skarbie, przyjedź!’
chcę pierścieni jak sauron
władzy po kolei od korei po são paulo
tyle mi wystarczy by zostać monarchą
g*niusz jak da vinci leonardo, miałem
sen proroczy, wystrzelę jak z procy
moje przeznaczenie krętą ścieżką kroczy
piętno mocy, ale pieką oczy
kiedy kończę pisać wstaje dzień po nocy
ścinam z nóg, a nie głowy jak henryk viii
kane też był próżny
historii bieg
odwrócę jak górę marbas, wnet
żeby być królem
w grze, no bo zawsze tak czułem
chcę być jak rakim gdy rządził tłumem
jak papageno, głos to mój instrument
świeżości powiew się zmienia w wichurę
na dachu azji się staje monsunem
gaja ci powie kto pnie się dziś w górę
to flow to ogień, nie czekaj aż lunę, mam taką naturę
że wychwalam swoje jak big daddy kane
że chcę być liderem jak zidane i blaine
król azjatycki, nikt nie jest równy
jak mury w chinach styl ten jest brudny
jak big daddy kane, no bo jeden jest król gry!
podnieś kurtynę
scena którą widzisz jest pierwszym aktem
król omamiony przez lady makbet
nóż, który wyjął z piersi ‘half-dead’
sprawia, że pada dziś jak ludzie do jego stóp
chcieliśmy razem brać swoje po grób
z nas dwóch poniekąd ja zrobię po jego
to wszystko no a nie on po moim trupie
bo honor i duma to druga natura
stale się marzy los króla artura
korona wszystkim pasuje jak ulał
lecz żeby na tronie jak kane spocząć
musisz się trochę nalatać
i przez to o naszym lataniu wysoko
nie mówią ‘wasz poziom’, a ’wasza wysokość’
[outro]
pycelle: “(…) should apologize immediately. unacceptable, disrespectful, and in very bad taste”
Random Lyrics
- âşık mahzuni şerif - koca dünya - az kaldı lyrics
- wilbur soot - fuck youtube rewind lyrics
- alekseev - навсегда (forever) [piano cover] lyrics
- akim - bailemos lyrics
- amber lawrence - everlast lyrics
- anna vissi - μετά από σένα εσύ (meta apo sena esy) lyrics
- javi roco ft. vip - intento lyrics
- broiler - that feeling lyrics
- chi chill - home sick lyrics
- planttvibes - one sided love lyrics