a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

etzal & kbbeatz - dworzec lyrics

[intro:krystian wojtasik]
nie śpieszy mi się, nie chce jechać stąd
czekam na zachód słońca
nie ważne nic, nie chce jechać stąd
ostatni pociąg właśnie odjechał z dworca

[zwrotka 1: etzal]
ciężko mi wrócić ale muszę się przyznać
brakowało mi tego tak jak endorfin
na poprzedniej płycie moje słowa to fikcja
bo myślałem, że jestem chyba wyprany z emocji, hej
dalej mówią dorośnij
ale nasze losy hegemonia wychodzi w walkach
nie jestem tym samym typem który pisał te zwrotki
zmalowałem swoje życie w paroksyzmie na kartkach
jestem tym, typеm bez perspektyw, wiąż
biеgnę, za plecami chyba mam kolektyw
potrzebował odwagi dzisiaj patrzę przez ramię
by wszystko co stare, popadło w niepamięć
[bridge}
wiele zmieniłem przez rok w samym sobie
a furtki się nadal przede mną otworzą
połowę sukcesu zawdzięczam tobie
choć rap nie jest dla mnie już jedyną drogą

[refren: krystian wojtasik]
nie śpieszy mi się, nie chce jechać stąd
czekam na zachód słońca
nie ważne nic, nie chce jechać stąd
ostatni pociąg właśnie odjechał z dworca
nie śpieszy mi się, nie chce jechać stąd
czekam na zachód słońca
nie ważne nic, nie chce jechać stąd
ostatni pociąg właśnie odjechał z dworca

[zwrotka 2: etzal]
młody chłopak z marzeniami, może plan się ziści
chociaż dalej czuje się jakby nie z tego świata
nigdy nie będziemy sami ginąc w nienawiści
idę gdzieś… gdzie nie będę musiał wracać
oni też, nakładali na mnie te metkę
chociaż dziś wiem, to nie było przypadkowe
to nie bieg, który wygrywamy na setkę
dalej big band, spróbuj odblokować głowę
co ci powiem? (co mi powiesz?)
znowu milczę, bo na naprawdę miałem tego rapu dosyć
(w mojej głowie) możesz być bogiem, choć odruchy wilcze
permanentnie zostawią duży niedosyt
[bridge]
wiele zmieniłem przez rok wokół siebie
a ludzie się nadal przede mną otworzą
ja wdzięczny za wszystko, że poznałem ciebie
choć i tak na zawszę pozostaje sobą

- etzal kbbeatz lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS