evtis - niezłomni bohaterowie lyrics
[zwrotka: 1]
żyli prawem wilka więc historia o nich milczy
dziś się o nich nie pamięta bo mieli charakter wilczy
odważni sprawie do końca oddani
przyszedł ten czas byśmy o nich przypominali
pora oddać im co ich oddać co im się należy
wieczna chwała i szacunek dla wyklętych żołnierzy
tysiące polskich patriotów walczących z okupantami
najpierw z iii rzeszą później z komunistami…
[zwrotka: 2]
stanisław sojczyński pseudonim warszyc
nieustępliwy do walki gotowy i zwarty
bój toczył zażarty do końca był wierny polsce
gestapowcy zapłacili za mord w okolicznej wiosce
następnie w radomsku odbijał wiezienie
z rąk hitlerowców ratował polskie podziemie
w 85 osób akcję przeprowadził
zwyciężył, żadnego żołnierza nie stracił
otwarcie głosił sprzeciw dla totalitaryzmu
dla faszyzmu i czerwonego komunizmu
to nie podobało się sowietom którzy władzę przejmowali
w czterdziestym szóstym na śmierć go skazali
dwa miesiące później wyrok wykonali
nie pozwólmy na to by polacy zapominali
o żołnierzach wyklętych
oni byli nieugięci jednym z nich był warszyc cześć jego pamięci!
[refren]
niezłomni bohaterowie przez historię zapomniani
jednak młode pokolenie dba by o nich pamiętali
dla nas życia oddawali w walce z okupantami
po to byśmy dzisiaj mogli być dumnymi polakami
[zwrotka: 3]
łukasz ciepliński pseudonim pług
prowadziła go polska prowadził go bóg
mimo że miał wiele dróg wybrał najwłaściwszą raczej
przed śmiercią pisał że nie mógł żyć inaczej
sam zniszczył osiem czołgów w bitwie nad bzurą
pokazał gdzie ich miejsce niemieckim szczurom
wykazał się brawurą wszyscy jak wryci stali
za co dostał order virtuti militari
w czterdziestym siódmym niestety go złapali
w krakowie i katowicach długo torturowali
nie akceptował władzy którą sowieci narzucali
a ci w zemście we własnej krwi go skąpali
pisał listy pożegnalne do swojego syna
bo wiedział że zbliżała się śmierci godzina
chciał by był taki jak oni… nieugięci
taki jak pług cześć jego pamięci!
[zwrotka: 4]
hieronim dekutowski pseudonim zapora
był dla komunistów jak straszliwa zmora
rozbrajał posterunki w odpowiednich porach
swoich ludzi prowadził po właściwych torach
był niski, szczupły zupełnie niepozorny
za to strzelcem był iście wybornym
komuniści się go bali, często przed nim uciekali
podczas bezpośrednich starć “zaporczycy” wygrywali
w końcu go dorwali i aresztowali
ponad rok torturowali, bili, poniżali, zęby wybijali, paznokcie wyrywali
na siedmiokrotną karę śmierci w końcu go skazali
wyrok wykonali
bo nie ukłonił się moskwie
“amnestia to jest dla złodziei a my jesteśmy wojsko polskie”
tak mówił poddawać się nie miał chęci
taki był zapora cześć jego pamięci!
Random Lyrics
- el guincho - de rosca loco lyrics
- dj jizam - shit everywhere! lyrics
- georges brassens - si le bon dieu l'avait voulu lyrics
- kangol - abendjoint lyrics
- king and queen of the losers - deep dream lyrics
- mjay nass calmass - nass calmass life lyrics
- ekte fakta - klokken 5 lyrics
- k. luci - pray for us lyrics
- the takerproof - t-a-k-e-r-p-r-o-o-f lyrics
- saint deamon - deception (reaper) lyrics