azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fabster - lato w mieście lyrics

Loading...

[zwrotka 1: numer raz]
palma relaks, chillować trzeba śmiało
stan numera na teraz, oby nie lało
lala to w mieście nastało, więc urlop
nana pod nosem nucę wybija północ
w konturach bloków, spokój sprzyjający
odzyskuje ostrość, gaśnie upał tnący
mokotów dolny, górny i pod skocznią
tak spędzam lato w wwa niechcący
noc budzi zmysły zapala neony
gaśnie, blask dnia, tryb nocny włączony
zimne browary, z lodówy na stacji
i co za tym idzie, kręcone gibony
w asfalt wtopione ślady naszych przeżyć
a kaskad przekazu już nie da się zmierzyć
to lato w mieście uśpiony styl luzak
tak działa ta muza, wciąż siedzę w tym na szczęście

[refren: spalto]
takie dni jak ten, wszystko układa się jak cel
letnie, miejskie akcje, gra scen
takie dni jak ten kończą się gdy świt
dodaję resztki sił i pora wracać
takie dni jak ten, wszystko układa się jak cel
letnie miejskie akcje, mój sen
takie dni jak ten, kończą się gdy świt
zamienia jointa w dym i pora wracać

[zwrotka 2: proceente]
lato w mieście, nic się nie chce
jadę na rowerze w “alohowym” t-shirt’cie
wietnamska zupa na chmielnej
[?] na saskiej kępie
znieba leję się żar, wszystko czego mi trzeba to blunt
piwko albo dwa, tego dnia tnie zatapialny plan
farciarz wypoczywa na urlopie
pechowiec stoi z łopatą i kopie
obiboki palą konopie
bloki zanurzają się w [?]
warszawskie melanże z klimatem
nad wisłą, pod poniatoszczakiem
dupy odsłaniają tatuaże
trupy zostawiają hajs na barze
ciepła letnia noc dodaje skrzydeł
promile odprowadzają nas do domu po świcie
potem lekki kac, zjem jajecznice z dwóch jaj
promienie słońca wyznaczają tryb nowego dnia



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...