azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fabuła - błękit i beton lyrics

Loading...

[refren]
miejsce, które każdy z nas nazywa domem!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
gdzie wszystkie chwyty jak wszystkie rymy są dozwolone!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
gdzie każdy z nas wie , w którą podążać stronę!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
które każdy z nas uważa za centrum świata…
– tu gdzie się błękit z betonem splata!

[zwrotka 1: poszwixxx]
szare mury, ruch infrastruktury, miasta neony w dzień
blask promieni oświetla budynków frontony
cień! rzucają te wyżej chmur apartamenty
na te miejsca, które obrosły platyną legendy
to nasza ziemia! od nadiru do zenitu
tu bez zwątpienia serca biją w rytm tych bitów! a jak!?
brat! mamy tu swój dowodzenia sztab!
fabuła, pwrd niepowtarzalny skład!

[zwrotka 2: koma]
szare mury, błękit nieba tu i ówdzie
taki okaz miasta przedstawiłem wam na pierwszej rundzie
2011 inny kontynent wybrałem
ale wciąż pod błękitnym niebem mury są szare!
delektuje się cygarem, w głośnikach leci fabuła
od bitu wibruje fura, ziomek podkręć to na fulla!
się nie rozczulaj, dzieli nas odległość, ale łączy hip-hop
koma pwrd reprezentant białystok!

[refren]
miejsce, które każdy z nas nazywa domem!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
gdzie wszystkie chwyty jak wszystkie rymy są dozwolone!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
gdzie każdy z nas wie , w którą podążać stronę!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
które każdy z nas uważa za centrum świata…
– tu gdzie się błękit z betonem splata!

[zwrotka 3: konradziwo]
w xxi wieku, wciąż żyjemy w blokach z wielkiej płyty
budżetowy deficyt nam nadal towarzyszy
betonowe kulisy, rozjaśnia nam czasami błękit
wyjeżdżać za granicę? zostać w domu? – to rozterki!
w dzisiejszych czasach pokolenia, które wciąż na barki ma to
a każdy z nas przecież chciałby żyć na bogato
sprawdzimy rezultaty starań pod koniec naszego życia
w świecie z betonu, dla którego miasto to granica!

[zwrotka 4: ede]
rzuć okiem na widoki, z okien bloki i horyzont
głęboki błękit i surowy beton się nie gryzą
widzą symbol ulic, mury, w których każdy z nas dorasta
tu wizytówka miasta jak [?]
już główny żywot maxa wchłania te same obręcze
aha! nikt się nie waha! pełno ich 24/h!
wataha jak my! pokolenia naszych krwi
jakbym przeżył de ja vu, te same bloki, inne dni!

[refren]
miejsce, które każdy z nas nazywa domem!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
gdzie wszystkie chwyty jak wszystkie rymy są dozwolone!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
gdzie każdy z nas wie , w którą podążać stronę!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
które każdy z nas uważa za centrum świata…
– tu gdzie się błękit z betonem splata!

[zwrotka 5: diox]
tu gdzie błękit z betonem, wszystkie rymy dozwolone
od spełnienia marzeń, ciebie im nie dzieli tylko moment
między brzegiem pucharu, a ustami masz chwile
z paryża do dakaru jest krótki odcinek!
od myśli do czynu jest bliżej niż myślisz
życie pisze scenariusz, wszystkie dni to odcinki!
wyjdź z domu sam wykreuj swój sezon
gdzie beton to marzenia, błękit oznacza niebo!

[zwrotka 6: bezczel]
miasto do miasta! ten sam błękit
tak samo czarny asfalt, tak samo doku czarna miejska astma
każdy z nas tam, jak mały hustla! dorastał, w kontrastach
dziś nastał nasz czas, na start, nastaw nas na maxa!
to tu gdzie błękit z betonem, te dźwięki plecione
dzięki ziomek, za te piosenki z ręki do ręki niesione
w białymstoku + pi ja, piona i pokój dla świra
każdego, którego mamy swego boku na rewirach
dla bloków przewijam, w amoku jak pijak, na boku tyram, nacieram na ciebie jak na obiboku cira!

[scratche: dj kebs]

[zwrotka 7: oztry]
świat pełen bloków, sięgających do obłoków
pwrd fabuła, jesteśmy tu znowu!
jako dowód masz nawijkę szczerą i surowe dźwięki!
wokół nas ten sam beton, nam nami ten sam błękit!
to już 10 lat! odkąd nagraliśmy pierwszą rundę!
raz nam szło, raz nam nie szło, wiesz to że czasy są trudne!
chłopaki zastąpili złotego, dolarem lub funtem
oni wyjechali, ja tu zostałem i tu umrę!

[zwrotka 8: hades]
widzę błękit nieba gdy dotykam betonu
splatam to! piszę od ręki teksty w domu a ty co?!
nie widziałeś takich wielkich bloków?
tutaj dotkniesz nieba za parę banknotów!
nie przesadź! pod betonem leży dużo piasku!
nie typa powiesili na sznurówkach w parku!
wyjdź na dwór, spójrz w niebo więcej zobaczysz!
z betonowych klombów, wyrosną kwiaty!

[refren]
miejsce, które każdy z nas nazywa domem!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
gdzie wszystkie chwyty jak wszystkie rymy są dozwolone!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
gdzie każdy z nas wie , w którą podążać stronę!
– tu gdzie się błękit splata z betonem!
które każdy z nas uważa za centrum świata…
– tu gdzie się błękit z betonem splata!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...