azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fabuła - piątka brachu lyrics

Loading...

[zwrotka 1: ede]
piątka brachu, piątka! siema, pozdro. siema krzywy, poszwixxx, konrad
siema hormon!
mamy tu za sobą te pierwsze brzmienia, uderzenia rymem, moc nagrywek
północny wschód- wtedy każdy płynie, wtedy serce dobrze bije, wtedy żyjesz
pamiętam ugięta w czasie perspektywa – pwr – jedno wiem: nagrywam
prosto z mostu: krzywy zrobił to po mistrzowsku
rozwiał rozkus, zwątpienia dał obraz. teraz to norma- za to brachu, piątka
to był low punch dla podziemia- siema! teraz każdy z nas – limit to wolny; każdy jakoś żyje: praca i hobby
loty zmieniliśmy na te poważne. pamiętam to, i to jest ważne

[refren]
piątka. siema. brachu, piątka
za tamte nagrywki, na bicie słowa, piątka (siema, siema)
piątka brachu!
za tamte akcje, za ziomów, za przyjaciół. piątka (siema, siema)
brachu, piątka!
za tamte nagrywki, na bicie słowa, piątka (siema, siema)
piątka brachu!
za tamte akcje, za ziomów, za przyjaciół

[zwrotka 2: konradziwo]
swoją drogą, każdy z nas idzie
tu dobrze – nigdzie
wspominam swoje życie, utrwalam to na płycie
cofam myśli, skupiam się, wchodzę. życie czasem każe nas zbyt srodze
płyn niepowodzeń, ale co z tego?
jak zaraz idę, spotykam zioma: piątka, brachu
to dla was, o nas
słów przebieram w słowach, kontynuuję, to co kiedyś się zaczęło
koniec, uwieńczę dzieło
w przyszły dzień z nadzieją
na pewno – nie ma ideału, nic bez skazy
zamiast coś zrobisz, zastanów się dwa razy! zanim coś zrobisz, stwórz własny azyl
rysy zmęczonej twarzy po tak wielu przejściach
ze mną przyjaciół cała reszta, fałszywych skreślam
to najważniejsza kwestia
decyduję przecież o nas
dobrych wyborów dokonam, to mocna strona

[refren]
piątka. siema. brachu, piątka
za tamte nagrywki, na bicie słowa, piątka (siema, siema)
piątka brachu!
za tamte akcje, za ziomów, za przyjaciół. piątka (siema, siema)
brachu, piątka!
za tamte nagrywki, na bicie słowa, piątka (siema, siema)
piątka brachu!
za tamte akcje, za ziomów, za przyjaciół

[zwrotka 3: hormon]
to się już ciągnie parę ładnych lat
fabuła, deficyt, pwr skład, a jak!
znasz ten rap, nie z opowieści bez praktyki, lepsze wyniki, co raz lepszy statystyki
wnikliwi dojdą o czym mówi dziś na bitach cała ekipa, ta płyta… – białystok wita!
to ta technika, nad która pracowałem lata, krzywy pomagał. składał, potem wydawał
część już odpadła, ułamek tragizmu na scenie
co najbardziej cenię? – podziemie, tego nie zmienię
ustalone cele, historie, które nie mijają, a dobre chłopaki drugą płytę nagrywają, w założeniach wytrzymają, bo to co jest nie zaginie, czas płynie… a ludzie pozostają w tyle



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...