faith k - up lyrics
[zwrotka 1]
już nie składam rąk w modlitwie, nawet nie otwieram ust
ale słuchaj to nie protest, albo ukłon w stronę jakichś bóstw
choć nieraz mówili mi: jak bóg to i też kościół
źle robisz, że nie chodzisz; mi właśnie nie pasuje coś tu
nad brzegiem jeziora siedziałem, patrzyłem w wodę
byłem skłócony ze światem, zero szans na zgodę
wtedy z północy zawiało, choć lekko i wiosennie
tą niepewność wywiało, rozgoryczenie całe ze mnie
zniknął nagle uścisk co żołądek wykręcał jak szmatę
wcześniej nie chciał puścić, był mi trochę bratem
ale co też to za brat, my nawet niepodobni
znowu pojawił się wiatr, bił o kant spodni
patrzyłem na drzewa, trafniej, raczej one na mnie
może na nich człowiek się wzorował, stawiając latarnie
patrzyłem jak ziewa ziemia, rozstępując się przed nogą
czułem jakbym pierwszy raz chodził i z przyrodą
poczułem więź krwi, jakby przodkiem był mi druid
albo jakiś szaman, albo doktor dolittle, ktoś ważny to stworzył
od nas zależy czy wytrwa
podziwiam świat, to moja modlitwa
[refren]
modlitwą się dziękuje, można też tym jak się żyje
gdy samego siebie się szanuje, słuchaj twoje serce bije
różne są modlitwy, ludzie wciąż szukają boga
może jest jeden, ale niejedna prowadzi droga
modlitwą się dziękuje, można też tym jak się żyje
gdy samego siebie się szanuje, słuchaj twoje serce bije
różne są modlitwy, ludzie wciąż szukają boga
może jest jeden, ale niejedna prowadzi droga
[zwrotka 2]
w oczach dziecka matka bogiem, wiesz czasem jest to straszne
gdy bóg podnosi rękę na odbicie swoje własne
wtedy mówię: nie ma boga; i tonę w swej modlitwie
choć nie padają słowa, złość jak ambrozja kwitnie
nie chcę mówić nienawiścią, modlitwą jest oburzenie
sprzeciw wobec zła, a czasem wobec siebie
bo czasem mimo szczerych chęci, ranię innych
zapominam winić siebie a nie ma innych winnych
ludzie wybierają spowiedź, choć przychodzi im to w trudzie
szanuję ich wybór – księża to mądrzy ludzie
znowu siadam nad brzegiem jeziora, kołysze się trzcina
jakby chciała tańczyć z melodią pianina
i dostrzegam małe sprawy, które przecież są filarem
wszystkiego co wielkie, z wiekiem zrozumiałem
że co dzień spływa na mnie łaska, i sumując
staram się dziękować za to, mądrze postępując…
[refren]
modlitwą się dziękuje, można też tym jak się żyje
gdy samego siebie się szanuje, słuchaj twoje serce bije
różne są modlitwy, ludzie wciąż szukają boga
może jest jeden, ale niejedna prowadzi droga
modlitwą się dziękuje, można też tym jak się żyje
gdy samego siebie się szanuje, słuchaj twoje serce bije
różne są modlitwy, ludzie wciąż szukają boga
może jest jeden, ale niejedna prowadzi droga
Random Lyrics
- king of the dot - arsonal vs. iron solomon lyrics
- peer pressure - streifen im nacken lyrics
- popcaan - irreplaceable lyrics
- yung lean - fallen demon lyrics
- akc misi - budapest éjfél klub (ibbigang interlude) lyrics
- bear me again - analogies and metaphors lyrics
- нкч (nkch) - дом (новый век) (dom) lyrics
- zeuz - happy lyrics
- topi mandela - bipolar and afraid... lyrics
- jermlean - the one lyrics