azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fanta fanatyków - mox nox lyrics

Loading...

miałem żyda, teraz mam mydło
w stajni erazmusa hindusa rucham bydło
a jeśli masz do tego jakiś problem ty dziwko
strzelę ci w pizdę z kuszy na d+ld+
kupiłem psa ze schroniska na kurtkę
kota na czapkę
i wiewiórkę na burkę
+dla świni+
a dopalacze skitrane w odbytach koni jadących na wyścigi
to rodzinny interes moi mili
cycki babci nieraz dostały grzyba #hiszpan
+czasem podbieram dla klienta bo mocne+
wiesz co oznacza że moja babcia ma okres?
?
to że na pewno nie będę ojcem
+…+
siedzę z dupą w restauracji
patrzę się na biust
oświadczyłem się przed konsumpcją
+mam kurwa gust+
patrzę na jej spódnicę
i paruje mi mózg
czyżby dziecko wychodziło z jej dolnych ust??

a co to za chiquita tam conchita wurst + wurst?
conchita wurst + wurst
conchita, co to za wurst + wurst??
a co to za chiquita tam conchita wurst + wurst?
conchita wurst + wurst
conchita, co to za wurst + wurst??

+…+
znajdziesz mnie w twojej mamie
a jak długo będziesz stał w pokoju to może mi stanie nawet
co ty? odmawiasz paciеrz?
odmów minety mamie!
zostaw ten wibrator!
co kurwa niе masz zabawek?
wiesz, czemu niskie osoby są wredniejsze?
bo mają bliżej gówna serce
+jadę mercem+
pytam o tę co imię na b ma
robi więcej lodów niż na bema
+nie ma+
jest ukraineczka
pytam; podwieźć cię?
ona mówi po dwieście
a jak zrobisz dziecko mi to +500
+co?+
+jak masz na imię?
+tania
+git, mało do zapamiętania, jedymy na chatę mała+
musiałem zaniechać +n+l, bo wylukałem tasiemca
nie zauważyła jego bo nie widać wychudnięcia
od 20 lat maskowała go jebana ciąża
słyszę;
“+praca od ręki?”
gdzie bym się nie zbliżył to dostanę handjob’a;
z odbytu wystaje ogon a z cipy wystaje ręka

gdzie bym się nie zbliżył to dostanę handjob’a;
z odbytu wystaje ogon a z cipy wystaje ręka

nie uczyłem się w pedalskich szkołach tylko w shàolín, kurwo
choć+ + na starcie
moja druga połowa ciała
uczyła się w hogwarcie
+k+masz dzidzia?+
dlatego jestem kurwo magicznym kurwo ninja
macie z żoną posiadówkę w kiblu
ty się myjesz ona sra
siedzę+ w pelerynie niewidce
się m+st+rbując
sam siebie zaskakuję sk!llem
+przez parkinsona+
tnę jej kataną jelita i dochodzę kiedy kona
tracisz wiarę w ujrzenie jutrzenki, mox nox
odbieram ci cały tlen i tlenki #monoxide
teraz masz ryj biały +i zjebane źrenice jak gdyby wciągał koks #jimmie madrox
jest sm+tniej niż gdyby się lizali demetorzy
czarna postać w kapturze ciała w pentagram ułoży
kapłan wymodlił ci piekło
spytaj mnie jak skończysz, ziom
+odłączę cię od >aparatury>żeby>podładować telefon!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...