felix blom & sergio - vera verto lyrics
[intro: & sergio]
właśnie tak… dobra dobra… aha!
(vera verto)
dobra dobra… sprawdzaj!
[zwrotka 1: felix blom]
najpierw szukałem bitew, punche jarały publikę
ale nadszedł w końcu czas, by przerwać tę ciszę
bitwę warszawską znałem tylko tą przy mic’u
kartki zapisane od wielu freestylów
teraz wolę robić hip+hop, zająć się muzyczką, w sumie fajnie jakby pykło (no fajnie jakby pykło)
na każdym koncercie chcę widzieć w górze las rąk
niech usłyszy całe miasto, jaka jest moja wartość
stopniowo coraz lepszy, wspinam się do góry
by sk!lle były większe niż pałac kultury
ktoś mówi dorośnij, a do pięt mi nie dorasta
wbijam się na bity, zwiedzam sobie miasta
gram w gta san andreas
kierunek las venturas a w moim low riderze buja bas
spowalnia czas ale… nie zwalniam tempa
na głośnikach leci nuta 50 cent’a
[refren: & sergio]
dzisiaj nie jestem artystą, jutro będę nim
w moim spektaklu chcę grać rolę pierwszoplanową
dlatego piszę mój scenariusz hip+hop’owo
chciałbym wyjechać kiedyś w trasę koncertową
zawsze z podniesioną głową, by mierzyć wysoko
[zwrotka 2: sergio]
nigdy nie miałem w planach tak nawijać na old schoolu
ale jak już jestem, przekażę prawdę szczerą do bólu
jest wielu ludzi wokół, w środku dawnych martwych
lecz zakładają maski, niby nic ich już nie martwi
podjeżdżam na parking, na głośnikach leci tupac
problemy biorę na barki, lubię też słuchać ice cube’a
you know how we do it, właśnie wgryzam się w rap grę
jestem ponad, więc się nie dziw, że się z góry patrzę
wszystko u mnie spoko, jakoś daję sobie radę
jedno oko na maroko, pachnie tam dobrym towarem
przeszłość zostawiam z tyłu i nie martwię się o jutro
żyję tylko tu i teraz, byle tylko nie za krótko
kiedy wchodzę do klubu, sami otwierają drzwi
bardzo lubię to uczucie kiedy all eyez on me
chcę jeszcze więcej, muzyka to miękki narkotyk
bo bardzo dobrze mi działa na cały układ nerwowy
[refren: & sergio]
w moim spektaklu chcę grać rolę pierwszoplanową
dlatego piszę mój scenariusz hip+hop’owo
chciałbym wyjechać kiedyś w trasę koncertową
zawsze z podniesioną głową, by mierzyć wysoko
[bridge: & sergio]
nie zwalniam tempa
dzisiaj nie jestem artystą, jutro będę nim
[zwrotka 3: & sergio]
jak albatros sobie latam, lecz to nie miodowe lata
gdy jestem na pętli, tramwajem zawracam
chciałbym po sobie na tym świecie zostawić pamiątkę
i żeby pisali tu kiedyś o mnie w każdej książce
płynąc sobie z prądem, nie rozmieniać się na drobne
chociaż głównej roli… nie grają tu pieniądze
kiedyś sprawdzisz na g+niusie, żeby to rozkminić
veni, vidi, vici… vici, vidi, veni
możesz, kurwa, to odwrócić, a i tak nic się nie zmieni
czekamy cierpliwie, może ktoś to doceni
te dwójkę chłopaków, prosto z podziemi!
[refren: & sergio]
w moim spektaklu chcę grać rolę pierwszoplanową
dlatego piszę mój scenariusz hip+hop’owo
chciałbym wyjechać kiedyś w trasę koncertową
zawsze z podniesioną głową, by mierzyć wysoko
Random Lyrics
- dur-dur band - ethiopian girl lyrics
- gürl (thegurlband) - last night i read your diary lyrics
- sarah nathalié - pillow soft lyrics
- end of december - the truth and the dream lyrics
- angela brown - this is what its like lyrics
- kai hristov - meet me on the low lyrics
- enphamus - no dealings lyrics
- zeus raps - take it slow (feat. jaythekidd101) lyrics
- sync - slmt lyrics
- protiva - howo lyrics