azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

feno - gesty lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nic o mnie nie wiedzą
nie wpadłem tu na sezon
po drodze z beznadzieją rozpierdalam pieniądz, elo
zahaczę o panteon
zanim mnie diabły zjedzą
sam rozpisałem kredo, nigdy nie popatrzę w niebo
panika popycha dalej nas tam
gdzie zawiła liryka trafia najbardziej
zawsze unikam rozmowy o prawdzie
trochę to straszne, kiedy tak patrzę
z boku, dajcie mi spokój i lok+m i pokój
w zamieci pokus, prochów, lotów odnajduję sposób

[refren]
tak zwany prawdziwy stres, potęgowany co dzień
w tej rozpadlinie tu tkwię, w niej przytulnie mi jest
codziennie na l+stra dnie próbuję odnaleźć sens
na twarzy ze strachu blednę przez twój jeden gest
tak zwany prawdziwy stres, potęgowany co dzień
w tej rozpadlinie tu tkwię, w niej przytulnie mi jest
codziennie na l+stra dnie próbuję odnaleźć sens
na twarzy ze strachu blednę przez twój jeden gest

[zwrotka 2]
nic o nas nie wiedzą, o sprawach co nas grzeją
naszprycowani chemią znowu przeciągamy przelot
dasz mi mentalny terror, gdy nas rozdziela error
mijamy się z nadzieją, podkreślając blizny pietą
dotykam duszy, to ochłoń
błagam cię, zrób to stanowczo
odpłacę za to z nawiązką
byleby nie być za głośno
nagrywam kolejny lovesong
nie k+mam, dokąd to poszło
wpisani w ten kalejdoskop
tylko kręcimy się non+stop
[refren]
tak zwany prawdziwy stres, potęgowany co dzień
w tej rozpadlinie tu tkwię, w niej przytulnie mi jest
codziennie na l+stra dnie próbuję odnaleźć sens
na twarzy ze strachu blednę przez twój jeden gest
tak zwany prawdziwy stres, potęgowany co dzień
w tej rozpadlinie tu tkwię, w niej przytulnie mi jest
codziennie na l+stra dnie próbuję odnaleźć sens
na twarzy ze strachu blednę przez twój jeden gest



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...