ferr we4e - homecoming lyrics
[zwrotka 1]
ambitny jak nigdy, postanowiłem coś zmienić
myślałem długo nad wszystkim, pisklę z gniazda nagle wyleci
spakowałem rzeczy, tak serio to nic nie zabrałem ze sobą
mój mały pokój dzieliłem codziennie pomiędzy mną a chorobą
dziesiątki godzin, od chuja przemyśleń, decyzji podjętych pod zapach tytoniu
status jak hobo, choć dobrze ubrany, trzy miesiące nie miałem domu
być może to nic, być może to błahe, już przestań się żalić nad sobą
ale w mojej głowie nie jestem jedyny, ja wszystko czuję za czworo
[bridge]
czułem się najlepiej, siedząc w pociągu, słuchając homecoming, wracając do domu
daleko mama, daleko mój ziomal, dalеko ode mnie był spokój
zmieniły myślеnie mi wtedy, dwa pogrzeby w jednym tygodniu
mieć blisko to co mi bliskie, to antidotum
[od autora słów kilka]
to co się wydarzyło, zawsze będzie ze mną
to zawsze będzie jakaś cząstka mnie
raz było lepiej, raz było gorzej
wszystko co mnie spotkało sprawiło że jestem jaki jestem
że mam to co mam
może nie jestem idealny, ale mam to
o czym wielu może tylko pomarzyć
i jestem wdzięczny, jestem naprawdę wdzięczny
~ferr
[refren]
otwórzcie oczy, dziś wracam do domu, zbudziłem się znowu i nie pójdę spać
czuję, że żyję, życie zapierdala nie zostanę w tyle więc dodaje gaz
dobrze to znam, już nie jestem sam
chciałem to życie odłożyć na potem
ale to nie tak, nie tak działa gra
jestem w miejscu, które nazywam domem //x2
[zwrotka 2]
otwórzcie głowy, wróciłem do siebie
odstawiłem… uh, zmieniłem podejście
wchodzę va banque, żetony na stół
sesja w studio, nie brakuje ziół
znamy porażki, pora na sukces
robimy tracki, rośnie ogródek
musi się udać to nie będzie trudne
przede mną cel, za mną moi ludzie
na szyi, na bluzie, na sercu, na skórze
wspólna wizja i jeden kierunek
dzisiaj są ze mną, nie martwię się jutrem
prosto przed siebie, jebać hamulec
pozdrawiam serdecznie, z tej strony ferr
niech żyje skład, evviva l’arte
w do e do 4 do e
jak nie k+masz tego to przegrałeś
[refren]
otwórzcie oczy, dziś wracam do domu, zbudziłem się znowu i nie pójdę spać
czuję, że żyję, życie zapierdala nie zostanę w tyle więc dodaje gaz
dobrze to znam, już nie jestem sam
chciałem to życie odłożyć na potem
ale to nie tak, nie tak działa gra
jestem w miejscu, które nazywam domem //x2
Random Lyrics
- paul whiteman’s swing wing - jeepers creepers lyrics
- river city people - under the rainbow lyrics
- ge24ld, geast yogyakarta - glidin lyrics
- positiff - боже, яке кончене! (god, how stupid!) lyrics
- 808x & a-reece - mood board lyrics
- vera ivković - gine, vene srce u menika lyrics
- wilmore - monster lyrics
- شيماء سليمان - ma nesitak - ما نسيتك - shaymaa sulaiman lyrics
- paluch - intro (najlepszego życia diler) lyrics
- pia - yes you are lyrics