fiffy kamprad - 18 karatów na szyi lyrics
ciągle tłumiłem swój gniew to dla ciebie
co mam wybrać między piekłem a niebem
ciągle tłumiłem swój gniew to dla ciebie
co mam wybrać między piekłem a niebem
na podjeździe nowy benz
na ramieniu louis bag
jeśli tak mi tylko weź
bierz co chcesz
cieszysz się, bo znowu zajebałeś stilo
ja pokaże tym debilom, że mam styl, że mam miłość
że mam flex na mnie welon
miałem takie jazdy w głowie jakby pisał tarantino mnie
ale po nich wisi nowy chain
próba złota sto pięćdziesiąt razy pięć
dzisiaj szczerze już nie odczuwam bólu
ale przyznam ciągle łatwo zdenerwować mnie
mogę z tobą jak gra na mieście lulu
tłumacze po raz piąty, a ty nie wiesz co jest pięć
ja już nie słucham znawców może jestem głuchy, nie wiem
sam ocenie co jest dzisiaj w polsce świeże
ja już nie słucham znawców może jestem głuchy, nie wiem
wolę w ciszy rozwijać moja karierę
ale ona idzie jakby w sumie chciała, a nie mogła
już dawno się nauczyłem nie polegam w ciąż na modach, nie
czekam na jakiś mocarny wers
Random Lyrics
- david allred - the cell lyrics
- nora - blue mountain lyrics
- jane remover - pack in the mail its gone lyrics
- kamilek - outro lyrics
- venesiaworld - dusha lyrics
- isiz - s1e1 (идиот feat. pharaoh & ilya konoplev) lyrics
- cloudwalkers - because of you lyrics
- reece wiltshire-fessey - facetime lyrics
- stanojka mitrović ćana - ah, ah lyrics
- смысла.net (cmysla.net) - пьяная (drunk) lyrics